Reklama

Uczniowie liceów walczą o zerówki

Kuratorium chce zlikwidować elitarne klasy w leszczyńskich liceach. W ich obronie we wtorek demonstrowali uczniowie, nauczyciele i absolwenci

Publikacja: 10.06.2009 03:05

Uczniowie liceów walczą o zerówki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Pozwólcie nam zdobywać wiedzę! My dla Polski to robimy, że języków się uczymy! – krzyczeli pod Kuratorium Oświaty w Poznaniu uczniowie i absolwenci liceów w Lesznie. Domagają się pozostawienia tzw. klas zerowych. Urzędnicy uznali je za niezgodne z prawem i kazali zlikwidować.

Zerówki to dodatkowe klasy funkcjonujące m.in. w I i II LO w Lesznie. Chodzą do nich uczniowie ostatnich klas gimnazjalnych, pod warunkiem że wcześniej zdadzą egzamin. – Nie stają się oni automatycznie licealistami. Realizują program gimnazjum, który kończy się testem kompetencji. Potem podlegają normalnej rekrutacji – tłumaczy Marek Wein, dyrektor I LO w Lesznie.

W ramach zerówek gimnazjaliści bardzo intensywnie uczą się języków obcych. – Tylko przez pierwszy rok miałem 18 godzin niemieckiego tygodniowo. Teraz mogę się w tym języku porozumiewać bez najmniejszych problemów – zapewnia Tomasz Dudek, absolwent klasy zerowej w I LO.

Tomasz studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Ma jednak kolegów, którzy wybrali inną drogę. – Jeden jest na studiach biznesowych w Filadelfii, inny bez problemu dostał się na Uniwersytet Humboldta w Berlinie. Nie mam wątpliwości, że to dzięki nauce w zerówkach – podkreśla Tomasz.

Klasy zerowe w I LO działają od 17 lat, w II LO – od sześciu. Jednak urzędnicy kuratorium powiedzieli „dość”. – Tegoroczne zerówki są ostatnimi. Nabór do kolejnych należy wstrzymać. Jest mi przykro, ale ta innowacja łamie aż 11 przepisów – przekonywała we wtorek protestujących Elżbieta Walkowiak, wielkopolska kurator oświaty. Jakich – nie potrafiła jednak precyzyjnie określić.

Reklama
Reklama

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Zerówki nie mieszczą się w ramach systemu edukacji. Winą za zaistniałą sytuację obarczyć należy samorządy, które przespały zmianę prawa i zezwoliły na funkcjonowanie tego typu klas – zaznacza Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN. Zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim trybu przechodzenia uczniów z jednych typów szkół do innych.

W odpowiedzi na pytania „Rz” czytamy też, że „szkoła ponadgimnazjalna nie ma prawnej możliwości wydawania świadectwa ukończenia gimnazjum”. – My tego nie robimy – mówi dyrektor Wein.

Przedstawiciele ministerstwa zapewniają – chcemy kompromisu. Ma w tym pomóc zaplanowane na 16 czerwca spotkanie z dyrektorami wielkopolskich szkół i samorządowcami.

Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama