[b]Rz: Jakie są nastolatki wkraczające w dorosłość?[/b]
prof. Krystyna Szafraniec, kierownik Zakładu Socjologii Edukacji i Młodzieży UMK, PAN: Są bardzo odpowiedzialne i przejęte przyszłością. Mają duży potencjał rozwojowy. Niestety, nie mają szczęścia do czasów, w których żyją. To czasy wielkiej niewiadomej. Dziś młodzi sami muszą brać na siebie odpowiedzialność za to, jak będzie wyglądało ich dorosłe życie. Kiedyś świat był bardziej poukładany – po studiach czekał na młodego człowieka jakiś zawód i nawet wiadomo było, jak go wykonywać. Dziś młodzi zostali pozbawieni poczucia stabilności. Nikt im nie jest w stanie zagwarantować, że decyzje, jakie podejmą, np. w odniesieniu do kierunku studiów, pozostaną w związku z ich przyszłą karierą zawodową. Oni to wiedzą, już się do takiej przyszłości przygotowują. Na razie nieźle sobie radzą, ale problemów będzie przybywać. Nie dlatego, że młodzi będą ich źródłem, lecz dlatego, że system może okazać się mało przyjazny.
[b]Czy maturzyści 2010 są inni od rówieśników sprzed pięciu czy dziesięciu lat?[/b]
Nie zmienia się stosunek do wartości rodziny i przyjaźni, które ciągle są wskazywane jako najważniejsze. Zmienia się natomiast ranga kariery zawodowej. Dziś jest ona wyższa niż przed laty i inaczej rozumiana niż przez reprezentantów średniego pokolenia. Ważna jest nie tyle pozycja społeczna, jaką daje praca czy prestiż, ile satysfakcja, jakiej dostarcza: praca ma być ciekawa, dawać możliwość rozwoju i być dobrze płatna.
[b]Czy młodzi są materialistami?[/b]