Jan Kamiński, dyrektor szkoły, nie kryje, że jego placówka chce kształcić elity. – Naszą ambicją jest kontynuowanie sukcesów, a absolwentami szkoły byli: minister edukacji Jacek Fisiak, europarlamentarzysta Jacek Saryusz-Wolski czy rektor łódzkiej Akademii Medycznej Tadeusz Pawlikowski. Nie widzę powodów, żeby cokolwiek zmieniać.
Szkoła, w której przed laty powstało polskie szkolnictwo w Łodzi, przyjmuje najlepszych gimnazjalistów wyławianych na wszelkich konkursach wiedzy. Nie było roku, w którym uczniowie liceum zwanego Koprem nie byliby laureatami olimpiad przedmiotowych. W minionym roku sukcesy odniosło 22 z nich, a Michał Godziszewski z filozofii i Michał Podgórski z biologii zdobyli także międzynarodowe laury.
Przy I LO powstało Stowarzyszenie na rzecz Zdolnych Województwa Łódzkiego, a dyrektor Jan Kamiński został jego przewodniczącym. Wraz z I LO w Łowiczu, II LO w Tomaszowie Mazowieckim, I LO w Wieluniu i XXVI LO w Łodzi będą wyszukiwać najzdolniejszych gimnazjalistów i pomagać im w dostaniu się do liceów zrzeszonych w stowarzyszeniu.
– Zorganizowaliśmy obóz wakacyjny w Załęczu nad Wartą, gdzie uczniowie podnosili kwalifikacje z chemii, matematyki i fizyki – opowiada dyrektor Kamiński. – Stawiamy na przedmioty ścisłe, bowiem w kraju brakuje 150 tysięcy inżynierów, a absolwenci kierunków humanistycznych mają problem z otrzymaniem pracy zgodnej z ich wykształceniem.
Stowarzyszenie zamierza wyrównywać szanse edukacyjne, fundując bez zbędnej biurokracji 300 – 400 złotych miesięcznie zdolnym uczniom, których nie zawsze stać na książki potrzebne do samokształcenia. Ponadto podopieczni ze stowarzyszonych szkół będą uczestniczyć w wykładach organizowanych na renomowanych wyższych uczelniach.