W matematyce można się wyszumieć

Aktualizacja: 07.01.2009 06:08 Publikacja: 07.01.2009 06:04

Bogusław Kraszewski nauczyciel matematyki w V LO

Bogusław Kraszewski nauczyciel matematyki w V LO

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

[b]RZ: Do finału olimpiady matematycznej weszło w ubiegłym roku aż 12 waszych uczniów. Skąd tak dobry wynik?[/b]

[b]Bogusław Kraszewski:[/b] Podobnie jest w informatyce i fizyce oraz w wielu innych przedmiotach. To zasługa naszej młodzieży. Przychodzą do nas najzdolniejsi, a my umożliwiamy im rozwinięcie skrzydeł.

[b]Matematyka uważana jest za trudny przedmiot…[/b]

Jest trudna w powszechnym odczuciu. Ale nie dla tych, którzy ją lubią i rozumieją. Oni mogą się w niej wykazać, a nawet wyszumieć.

[b]Wyszumieć się w matematyce?[/b]

Jak najbardziej. Tym, którzy wchodzą w nią głęboko, daje ogromne możliwości i otwiera nowe horyzonty myślenia.

[b]Na ile nauczyciel jest w stanie pomóc tym najzdolniejszym?[/b]

Może próbować rozwijać ich wiedzę i wyobraźnię matematyczną, podsuwać nowe i oryginalne problemy do rozwiązania. Pomagają nam w tym nasi wybitni absolwenci, dawni olimpijczycy, którzy przychodzą, by pracować ze swymi młodszymi kolegami. Robią to całkowicie społecznie. W kółku matematycznym powadzą zajęcia nawet dwa razy w tygodniu. Absolwenci Tomek Kobos, Kuba Konieczny, Maciek Gawron czy Krzysiek Dorobisz pomagają mi też w sprawdzaniu prac uczniów przygotowujących się do olimpiad.

[b]Ile trzeba wysiłku, by zostać laureatem czy finalistą olimpiady?[/b]

To naprawdę ogromna praca, bo konkurencja jest olbrzymia. Przed olimpiadą wykorzystujemy każdą wolną chwilę na przygotowania. Wyznaczamy sobie spotkania nawet o 7 rano. A do tego dochodzą niezliczone godziny pracy własnej olimpijczyków.

Każde takie spotkanie wymaga ode mnie poświęcenia więcej czasu niż przygotowanie się do normalnych lekcji w ciągu całego tygodnia. Czasem kilka dni muszę posiedzieć, by sprawdzić jakąś trudną pracę któregoś z moich olimpijczyków. Ale wielką satysfakcję dają mi ich sukcesy i ogromne zaangażowanie w to, co robią.

[b]Czego trzeba, by matematyki chętniej uczyli się nie tylko jej pasjonaci?[/b]

To jest bardzo trudne, bo programy nauczania matematyki są ułożone tragicznie. Nie uczą myślenia, tylko rozwiązywania zadań wymaganych na maturze.

[b]RZ: Do finału olimpiady matematycznej weszło w ubiegłym roku aż 12 waszych uczniów. Skąd tak dobry wynik?[/b]

[b]Bogusław Kraszewski:[/b] Podobnie jest w informatyce i fizyce oraz w wielu innych przedmiotach. To zasługa naszej młodzieży. Przychodzą do nas najzdolniejsi, a my umożliwiamy im rozwinięcie skrzydeł.

Pozostało 83% artykułu
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Matriał Promocyjny
Ojcowie na urlopie to korzyści dla ich dzieci, rodzin, ale i firm
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska