Uczniowie tego liceum od lat zajmują czołowe pozycje w ogólnopolskich edycjach olimpiad przedmiotowych. Laury zdobywają podczas olimpiad matematycznych, biologicznych, filozoficznych, językowych. Nie obca jest im także szeroka wiedza o Polsce i współczesnym świecie, losach Polaków na Wschodzie, prawach człowieka i Unii Europejskiej. Znają się też na teologii katolickiej, żywieniu, ekologii. Sukcesy odnoszą również w geografii i nautologii, astronomii i historii. W roku szkolnym 2007 – 2008 do ścisłych finałów 21 olimpiad zakwalifikowało się 38 uczniów. Aż 23 zostało ich laureatami.
– Tu nie ma samych geniuszy – zastrzega Cezary Urban, dyrektor placówki. – Wyzwalamy pracowitość i nawet nie musimy uczniów za bardzo motywować. Wiedzą, że to kwestia ich przyszłości – tłumaczy. W jego ocenie motywację i nastawienie do obowiązków wyzwalają wśród uczniów nauczyciele, którzy sami przykładając się do pracy, wykonując zawód z pasją, pomagają podopiecznym często kosztem wolnego czasu.
Czy opinie dyrektora o źródłach sukcesu podzielają uczniowie? – Duża w tym zasługa nauczycieli – potwierdza Klaudia Piotrowicz, uczennica III klasy, finalistka olimpiady filozoficznej, zabiegająca także o laury w konkursie języka polskiego. Wiedziała, że w liceum – co podkreśla dyrektor placówki – nie jest łatwo, lekko i przyjemnie. W szkole nie ma słynnej zasady trzech „Z”: zakuć, zdać, zapomnieć. – Dużo się wymaga, dużo oczekuje, ale codzienność szkolna nie jest stresująca. Nie jest dołująco – przekonuje Klaudia. Co na to wpływa? Jej zdaniem właśnie podejście nauczycieli do uczniów. – Jeśli chcemy się czemuś poświęcić, tak jak ja poświęciłam się przedmiotom humanistycznym, to nikt nie wymaga ode mnie wkuwania nocami biologii czy chemii. W innych szkołach tak nie jest – wylicza uczennica. W jej ocenie nauczyciele widzą wkład pracy uczniów, a i uczniowie sami wiedzą, że pracując, wiele można zyskać.
Krzysztof Alicki, finalista olimpiady nautologicznej twierdzi, że m.in. na jego sukces oraz na wysokie od lat notowania szkoły w rankingu wpływ mają uczniowie i nauczyciele. – Kadra ma doświadczenie i wie, jak kontynuować sukcesy, a uczniom też na nich zależy – mówi Alicki.Wysokie notowania szkoły w młodzieżowym środowisku są różnie postrzegane. – To szkoła kontrowersyjna. Jedni ją lubią, inni nie – opisuje Klaudia – Wyobrażenie jest takie, że ciągle się uczymy, nie wychodzimy z domu i nie można z nami normalnie rozmawiać. Mówi się o „wyścigu szczurów”, ale ja go nie czuję.
[ramka]Zwycięzcy poprzednich edycji(do roku 2006 nazwa brzmiała: Ogólnopolski Ranking Szkół Średnich)