Reklama

Coraz więcej polskich uczniów studiuje za granicą. Czy rodzime uczelnie są gotowe na odpływ młodych?

– Dla wielu uczniów wybór zagranicznej uczelni nie ma nic wspólnego z prestiżem. Chodzi o jakość, praktyczne podejście, dostępność wykładów po angielsku i większe wsparcie w rozwoju. Dla coraz większej grupy to po prostu najlepszy możliwy wybór – mówi Adam Dziedzic, ekspert EduCat.

Publikacja: 12.10.2025 18:13

Coraz więcej polskich uczniów studiuje za granicą. Czy rodzime uczelnie są gotowe na odpływ młodych?

Foto: Adobe Stock

Rok akademicki 2025/2026 właśnie wystartował, ale nie wszyscy polscy uczniowie rozpoczęli go w kraju. Coraz większa grupa wybiera edukację za granicą – w UK, Holandii czy krajach Skandynawii. To nie ucieczka elit, lecz nowa normalność. „Młodzi nie chcą czekać, aż polskie uczelnie dogonią świat – szukają jakości tam, gdzie ona już jest” – komentuje Adam Dziedzic, ekspert edukacyjny z EduCat.

Czytaj więcej

Polscy studenci za granicą widzą szansę kariery nad Wisłą

Zagranica coraz bliżej. I bardziej dostępna niż się wydaje

Jeszcze kilka lat temu studia za granicą wydawały się wyborem tylko dla najambitniejszych lub najlepiej sytuowanych. Dziś to realna alternatywa dla szerokiego grona uczniów – nie tylko tych z największych miast. Startup edukacyjno-technologiczny EduCat, który wspiera młodzież w aplikowaniu na zagraniczne uczelnie, obserwuje wzrost zainteresowania rok do roku.

– Dla wielu uczniów wybór zagranicznej uczelni nie ma nic wspólnego z prestiżem. Chodzi o jakość, praktyczne podejście, dostępność wykładów po angielsku i większe wsparcie w rozwoju. Dla coraz większej grupy to po prostu najlepszy możliwy wybór – mówi Adam Dziedzic, ekspert EduCat.

Polska wypada z gry? Ranking Szanghajski to nie przypadek

Tegoroczny Ranking Szanghajski (ARWU 2025) pokazuje pogłębiający się dystans między Polską a światową czołówką. W pierwszej pięćsetce znalazła się tylko jedna polska uczelnia – Uniwersytet Warszawski, a w całym top 1000 zaledwie siedem instytucji. To o cztery mniej niż jeszcze trzy lata temu.

Reklama
Reklama

Tymczasem Chiny mają 13 uczelni w pierwszej setce, a coraz mocniej zaznaczają swoją obecność uczelnie z krajów, które do niedawna nie kojarzyły się z akademicką potęgą – Iranu, Egiptu czy Czech. Co gorsza, Polska zaczyna przegrywać nie tylko z Zachodem, ale i z globalnym Południem.

– Świat przyspiesza, my stoimy w miejscu. Albo robimy krok w tył. Bez strategii i inwestycji zostaniemy na peryferiach nauki. Ranking ARWU to nie tylko liczby. To poważny sygnał ostrzegawczy – alarmuje Adam Dziedzic.

Czytaj więcej

Michał Mazur: Czy Polacy studiujący za granicą wrócą do Polski?

Ulubione kierunki polskich uczniów

Wśród najczęściej wybieranych przez uczniów krajów dominują Holandia, Dania i Finlandia, Irlandia, Włochy i Hiszpania. Powód? Wysoka jakość kształcenia, programy w języku angielskim, dobre relacje uczelni z biznesem oraz – coraz częściej – koszty życia na podobnym poziomie jak w Polsce. Mimo Brexitu wciąż stosunkowo dużą popularnością cieszą się studia w Wielkiej Brytanii, polscy uczniowie skutecznie aplikują także na kierunki w USA oraz Azji.

– Widzimy wyraźny wzrost zainteresowania Skandynawią i krajami Beneluksu. To uczelnie, które są nowoczesne, interdyscyplinarne, dobrze finansowane. Studenci nie muszą wybierać między teorią a praktyką – dostają jedno i drugie – wyjaśnia Adam Dziedzic.

Czas działać – albo stracić kolejne pokolenie studentów

W Polsce nadal brakuje spójnej, długofalowej strategii rozwoju szkolnictwa wyższego. Uczelnie zmagają się z chronicznym niedofinansowaniem, słabą internacjonalizacją i brakiem realnych powiązań z biznesem. W wielu przypadkach programy nauczania pozostają zbyt teoretyczne, przestarzałe i oderwane od współczesnych wyzwań rynku pracy.

Reklama
Reklama

– Jeśli polskie uczelnie mają konkurować globalnie, muszą inwestować w dydaktykę opartą na praktyce, silniejsze związki z przemysłem, nowoczesne laboratoria i realne wsparcie dla młodych naukowców. Bez otwarcia na świat i odwagi do reform zostaniemy uniwersytetami z ambicjami, ale bez studentów – podkreśla Dziedzic.

autor
Rafał Roguski, EduCat

EduCat to platforma edukacyjno-technologiczna zbudowana przez zespół ponad 180 mentorów studiujących na uczelniach na całym świecie. Polski startup wspiera młodych ludzi i ich rodziców w planowaniu studiów za granicą. Pomaga w wyborze kierunku, przygotowaniu dokumentów aplikacyjnych i odnalezieniu się w nowym systemie edukacyjnym. Działa na styku edukacji, doradztwa i indywidualnego podejścia do rozwoju uczniów. Dzięki wsparciu EduCat uczniowie spełnili marzenia o studiowaniu na zagranicznych uczelniach, w tym tych najbardziej prestiżowych, takich jak Oxford, Cambridge czy Sorbonne.

Rok akademicki 2025/2026 właśnie wystartował, ale nie wszyscy polscy uczniowie rozpoczęli go w kraju. Coraz większa grupa wybiera edukację za granicą – w UK, Holandii czy krajach Skandynawii. To nie ucieczka elit, lecz nowa normalność. „Młodzi nie chcą czekać, aż polskie uczelnie dogonią świat – szukają jakości tam, gdzie ona już jest” – komentuje Adam Dziedzic, ekspert edukacyjny z EduCat.

Zagranica coraz bliżej. I bardziej dostępna niż się wydaje

Pozostało jeszcze 89% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Materiał Promocyjny
Początek nowego rozdziału – uroczysta inauguracja WSKZ
Uczelnie wyższe
Kierunek zamknięty w dniu inauguracji. Dramat studentów z Krakowa
Materiał Partnera
Wyższa Szkoła Kształcenia Zawodowego wyrównuje szanse na edukację młodzieży
Uczelnie wyższe
Problemy polskich studentów. Brakuje tanich mieszkań i stołówek
Uczelnie wyższe
Nowe pokolenie na uczelniach. Studia już nie tylko dla dyplomu
Reklama
Reklama