Jak można opisać obecną sytuację nauczycieli w Polsce?
Dzisiejszy nauczyciel? Obciążony zbyt obszerna podstawą programową. Pędzący z lekcji na lekcję, z lekcji na dyżur na korytarzu, z dyżuru dalej na kolejną lekcję. A potem często jeszcze pędzący dalej, na korepetycje, żeby dorobić do pensji. Zostaje tak mało czasu na drugiego człowieka. Na siebie.
Często niedoceniany (przecież pracuje tylko 18 godzin – co to za praca?, ma ferie, wakacje). A przecież, żeby stanąć przed klasą oferując kreatywne lekcje, ciekawe projekty, innowacyjne metody pracy potrzeba godzin przygotowań, szkoleń, często dodatkowych kierunków studiów. Współczesny nauczyciel jest ciągle w procesie doskonalenia. A jednak okazuje się, że w razie potrzeby jest tak łatwo zastępowalny.
Chciałabym, żeby nauczyciele się tak nie czuli. Żeby organ nadzorujący był dla nich organem wspierającym. Żeby nauczyciele zarabiali tak, by nie musieli się martwić o materialne jutro. W każdej branży najwyższym docenieniem pracownika jest jego wynagrodzenie. Co nasze wynagrodzenia mówią o ważności tego co robimy? A przecież wykonujemy najważniejszą pracę na świecie. Pracując na najcenniejszym kruszcu, jakim jest żywy człowiek – przyszły obywatel.
Co jest dla Pani najważniejsze w pracy z uczniami?