Bez kursu może maturę się zda, ale na studia szans nie ma – to opinia krążąca wśród maturzystów i ich rodziców. Wykorzystuje to ponad 200 stołecznych firm edukacyjnych, które prześcigają się, by przyciągnąć przestraszonych 18-latków, organizując kursy przygotowawcze. Nie są tanie, trzeba zapłacić od kilkuset do nawet 2 tys. zł. za jeden przedmiot.– Bez przerwy dzwonią telefony. Klienci pytają o ceny i terminy – mówi Marek Urbaniak z Firmy Edukacyjnej Marka.

Więcej w "Życiu Warszawy"