Reklama
Rozwiń
Reklama

Tylko 700 absolwentów rocznie. Zainteresowanie tym kierunkiem studiów spada

Zdrowie publiczne cieszy się coraz mniejszą popularnością wśród studentów. Liczba osób wybierających ten kierunek systematycznie spada. O przyczynach i możliwościach zmiany tego trendu rozmawiali w Senacie eksperci i parlamentarzyści. Sprawie przyjrzał się portal Rynek Zdrowia.

Publikacja: 29.12.2025 16:28

Zdrowie publiczne nie cieszy się popularnością wśród studentów. Coraz mniej osób wybiera ten kierune

Zdrowie publiczne nie cieszy się popularnością wśród studentów. Coraz mniej osób wybiera ten kierunek

Foto: Adobe Stock

Zainteresowanie kierunkiem zdrowie publiczne spada od 2018 roku. Świadczą o tym liczby. Rocznie studia na tym kierunku w skali kraju kończy około 200 absolwentów studiów licencjackich i 500 absolwentów studiów II stopnia – podaje portal Rynek Zdrowia.

Dlaczego coraz mniej osób chce studiować zdrowie publiczne i jak to zmienić?

Zdrowie publiczne to ważny społecznie temat, którego znaczenie stale rośnie. Brak wystarczającej liczby specjalistów w tej dziedzinie w przyszłości może stanowić problem. Dyskusja na temat przyczyn i sposobów na to, jak zaradzić malejącemu  zainteresowaniu studiami na tym kierunku odbyła się podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia. Zdaniem części ekspertów, obawy młodych osób budzi niepewność zatrudnienia w zawodzie.

„Okazało się, że jest to nieatrakcyjne wykształcenie, bo pracodawcy nie mają dla nas stanowisk pracy, Narodowy Fundusz nie zauważa absolwenta zdrowia publicznego, w związku z czym zaczęło spadać zainteresowanie” – powiedział w Senacie prof. Bolesław Samoliński, szef Katedry Zdrowia Publicznego i Środowiskowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, cytowany przez portal Rynek Zdrowia.

Czytaj więcej

Duże zmiany dla pacjentów od 2026 r. Mają ułatwić umówienie się do lekarza

Jak dodał profesor, z jego obserwacji wynika, że zaledwie 60 proc. absolwentów kierunku znajduje zatrudnienie zgodne z wykształceniem.

Reklama
Reklama

Jednym z postulatów omawianych przez ekspertów była potrzeba opracowania standardu kształcenia. Zdaniem prof. Iwony Kowalskiej-Bobko z Collegium Medicum UJ powinien on określać wspólne podstawowe kompetencje absolwentów i potwierdzać jakość kwalifikacji, a jednocześnie pozostawiać uczelniom przestrzeń na rozwój unikalnych specjalizacji.

Eksperci i parlamentarzyści zwrócili uwagę, że niezbędne są również zmiany systemowe.

„Konieczne jest zbudowanie spójnego systemu zdrowia publicznego, w którym profilaktyka stanie się fundamentem, a nie dodatkiem. To zdrowie publiczne powinno stanowić pierwszy poziom reagowania systemu  – zanim jeszcze pojawi się choroba i konieczność leczenia” – podkreśliła senator Beata Malecka-Libera, przewodnicząca komisji.

Wnioski z dyskusji mają teraz trafić do odpowiednich ministerstw.

Czytaj więcej: Coraz mniej chętnych na ten kierunek studiów. „NFZ nie zauważa absolwenta”

Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama