Analizy pokazują, że najczęstszą formą przemocy ze strony dorosłych są klapsy i bicie ręką. Obie formy przemocy stosowało kilkakrotnie 44 proc. dorosłych. Do bicia pasem więcej niż jeden raz przyznało się 6 proc. ankietowanych, 4 proc. szczypało dzieci, tyle samo ciągnęło za włosy lub ucho. W twarz uderzyło dziecko 3 proc. dorosłych. Zakaz bicia dzieci został wprowadzony w Polsce w 2010 r.
Ma to swoje konsekwencje. W 2021 r. 1335 dzieci zostało odebranych z rodzin z powodu zagrożenia życia w związku z przemocą. W pieczy zastępczej umieszczono 52 572 dzieci i założono 11 129 Niebieskich Kart, w których jako pokrzywdzonych wskazano osoby małoletnie
Autorzy raportu wskazują jednak, że akceptacja do stosowania kar cielesnych spada. Z wykonywanych co pewien czas przez Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że w 1994 r. 51 proc. Polaków uważało, że wobec dzieci nie powinno się stosować żadnych kar fizycznych, w 2019 r już 61 proc. Jednak wciąż wiele osób uważa, że „są sytuacje, że dziecku trzeba dać klapsa.”
Przemoc fizyczna częstsza niż psychiczna?
Niepokojąca jest także skala przemocy rówieśniczej. Doświadczyło jej aż 57 proc. dzieci. A co trzecie twierdzi, że doświadczyło jej w ciągu ostatniego roku. „Najczęstszą formą przemocy rówieśniczej była przemoc fizyczna (42 proc. badanych doświadczyło jej kiedykolwiek, a 23 proc. – w roku poprzedzającym badanie), następnie psychiczna (29 proc. i 14 proc.), napaść zbiorowa (18 proc. i 8 proc.), znęcanie się (14 proc. i 7 proc.) oraz przemoc podczas randki (6 proc. i 2 proc.). Odsetek osób wykorzystanych seksualnie przez rówieśnika (poprzez dotykanie intymnych części ciała) wyniósł 4 proc. w ciągu całego życia i 2 proc. w roku poprzedzającym badanie” – czytamy w raporcie.