Czy nauczycielowi wolno wystąpić w reality-show?

Wybór zawodu pedagoga nie wyklucza nas z życia społecznego czy politycznego, ale warto pamiętać, że niektórych działań lepiej nie podejmować już nawet w przestrzeni wirtualnej.

Publikacja: 05.05.2023 15:24

Granica między tym, co wolno, a czego lepiej nie robić pełniąc podobną funkcję, albo będąc „zwykłym”

Granica między tym, co wolno, a czego lepiej nie robić pełniąc podobną funkcję, albo będąc „zwykłym” nauczycielem, okazuje się dosyć płynna.

Foto: stock.adobe.com

Przekonała się o tym dyrektorka szkoły, która kierowniczy stołek straciła, gdy na jaw wyszło, że jest ona autorką obraźliwych wpisów internetowych. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że stojąca na czele takiej placówki nie powinna ostentacyjnie prezentować swoich poglądów, choć niewątpliwie nie można odmówić jej prawa do własnych przekonań politycznych.

Granica między tym, co wolno, a czego lepiej nie robić pełniąc podobną funkcję, albo będąc „zwykłym” nauczycielem, okazuje się dosyć płynna. Zawód ten - jak podkreśla prof. Marek Konopczyński z Uniwersytetu w Białymstoku - niewątpliwie wymaga utrzymania „wysokich standardów autoprezentacji i komunikacji”. Co oznacza to jednak w praktyce? Profesor wskazuje przede wszystkim na sposób prezentowania (a nie manifestowania) własnych poglądów, który powinien być „przyjęty w danym obszarze kulturowym”. - Trudno jest w zawodzie nauczycielskim oddzielić życie prywatne od zawodowego, ze względu na specyfikę tej profesji oraz nieustanny - bezpośredni lub pośredni - kontakt z uczniami i ich rodzinami – zauważa ekspert.

Czy nauczyciel może pozować do zdjęć pornograficznych?

Prof. Konopczyński nie widzi nic złego w prezentowaniu przez nauczycieli w mediach społecznościowych własnych poglądów politycznych, ale uważa, że powinni oni zachować kulturę językową i racjonalną argumentację. Przeszkód nie dopatrywałby się też w ewentualnym udziale pedagogów w kontrowersyjnym programie telewizyjnym lub sesji zdjęciowej, o ile nie naruszałoby to „standardów przyzwoitości” i nie zostałoby wymierzone w dobro innych. - Wykluczyłbym z tego filmy i zdjęcia pornograficzne lub erotyczne, które noszą znamiona łamania obowiązującego prawa i norm obyczajowych, lub są reklamą/kryptoreklamą używek i innych zabronionych substancji – precyzuje ekspert.

Z kolei radca prawny Marietta Buszka uważa, że nauczyciel, chcąc okazać swoje preferencje polityczne, powinien najpierw szczegółowo zapoznać się z listą postulatów danej partii. - W przypadku, gdy program ten głosi poglądy dyskryminujące i okazuje brak szacunku dla osób o poglądach odmiennych, jawne popieranie go - w różnych formach - może spotkać się między innymi z zarzutem uchybienia godności zawodu – wskazuje ekspertka. I dodaje, że podobnie pedagog powinien zachować się, kiedy rozważa udział w programie telewizyjnym lub sesji zdjęciowej.

A co z takim, który w mediach społecznościowych krytykuje np. zasadność przyjmowania szczepionek na koronawirusa, lub podważa działanie leków na depresję? Prof. Konopczyński uważa, że pedagog reprezentuje wiedzę naukową, więc nie powinien manifestować poglądów sprzecznych z osiągnięciami nauki. - Jeśli to czyni, praktycznie dyskwalifikuje go to jako nauczyciela i wychowawcę. Prezentowanie poglądów skrajnie nieodpowiedzialnych i szkodliwych dla zdrowia biologicznego lub psychicznego innych ludzi, świadczy o braku wiedzy lub złej woli, i dla takich osób nie powinno być miejsca w systemie edukacji – wskazuje ekspert.

Sąd czy dyscyplinarka?

Inną kwestią pozostaje zakres przepisów, na mocy których można wyciągnąć konsekwencje wobec tego, który nie spełnia narzuconych standardów. W sprawie usuniętej dyrektorki Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu – jeszcze zanim sprawa trafiła do NSA - uznał, że wystąpił przypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 66 prawa oświatowego. Przepis ten pozwala na odwołanie nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w trakcie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

Zdaniem Marietty Buszki w sytuacji, w której pedagogowi pełniącemu obowiązki dyrektora zarzuca się uchybienie godności zawodu, zarzut ten powinien zostać rozpatrzony w postępowaniu dyscyplinarnym, określonym w ustawie Karta Nauczyciela. Może ono zakończyć się zwolnieniem z pracy, a wcześniej tymczasowym odsunięciem dyrektora od sprawowania obowiązków. I to właśnie taką procedurę – a nie tryb odwołania określony w art. 66 prawa oświatowego – należałoby wówczas wdrożyć.

Czytaj więcej

Sondaż: Polska szkoła wymaga od uczniów za dużo? Ponad połowa Polaków: Tak

Przekonała się o tym dyrektorka szkoły, która kierowniczy stołek straciła, gdy na jaw wyszło, że jest ona autorką obraźliwych wpisów internetowych. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że stojąca na czele takiej placówki nie powinna ostentacyjnie prezentować swoich poglądów, choć niewątpliwie nie można odmówić jej prawa do własnych przekonań politycznych.

Granica między tym, co wolno, a czego lepiej nie robić pełniąc podobną funkcję, albo będąc „zwykłym” nauczycielem, okazuje się dosyć płynna. Zawód ten - jak podkreśla prof. Marek Konopczyński z Uniwersytetu w Białymstoku - niewątpliwie wymaga utrzymania „wysokich standardów autoprezentacji i komunikacji”. Co oznacza to jednak w praktyce? Profesor wskazuje przede wszystkim na sposób prezentowania (a nie manifestowania) własnych poglądów, który powinien być „przyjęty w danym obszarze kulturowym”. - Trudno jest w zawodzie nauczycielskim oddzielić życie prywatne od zawodowego, ze względu na specyfikę tej profesji oraz nieustanny - bezpośredni lub pośredni - kontakt z uczniami i ich rodzinami – zauważa ekspert.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauczyciele
Likwidacja HiT może uderzyć w nauczycieli. ZNP chce powrotu wiedzy o społeczeństwie
Nauczyciele
Rozmowy o pragmatyce zawodowej nauczycieli. MEN zapowiada powołanie nowego zespołu
Nauczyciele
Nauczyciele i dyrektorzy szkół odpowiedzą na pytania. Czym jest barometr TALIS?
Nauczyciele
Nie tylko Lublin - gdzie nauczyciele dostali już podwyżki?
Nauczyciele
Nauczycielom trudno zrealizować bon na zakup laptopa