Z najnowszych badań wynika, że aż w co trzeciej szkole w naszym kraju mówi się o przywróceniu takie trybu nauczania. Respondenci twierdzą, że jako główną przyczynę wymienia się właśnie wysokie opłaty za ogrzewanie, ale co 10 ankietowany wskazuje też na problem z kadrą i odejścia nauczycieli.
Badania przeprowadzone przez ClickMeeting, platformę do webinarów, opierają się na ankietach przeprowadzonych wśród rodziców dzieci w wieku szkolnym. Jak podkreślili w nich ankietowani, nauczyciele rozmawiają z rodzicami o ewentualnym powrocie nauki zdalnej, a w 33 proc. przypadków w trakcie takich spotkań padały informacje o możliwym przywróceniu nauki zdalnej. Jednocześnie 45 proc. rodziców wskazało, że nauczyciele nic nie mówili na ten temat.
– Rzeczywiście w ostatnim czasie dużo mówi się o ewentualnym powrocie nauki zdalnej w polskich szkołach. Pocieszający jest jednak fakt, że blisko jedna trzecia badanych deklaruje, że jako rodzice są dobrze przygotowani na taką ewentualność, a 28 proc., że jest na to gotowa częściowo – komentuje Martyna Grzegorczyk, menedżer z ClickMeeting.
Doświadczenia z okresu pandemii nie są jednak najlepsze. 35 proc. ankietowanych rodziców wskazało, że otrzymali niewystarczające wsparcie. Zadowolonych z postawy szkoły było 22 proc. uczestników badania (respondenci deklarowali, że dyrekcja stanęła na wysokości zadania i przeszkoliła ich). Dane ClickMeeting pokazują jednak, że wciąż 42 proc. ankietowanych nie jest przygotowanych na naukę z domu.
Czytaj więcej
To nie przez koszty ogrzewania dyrektorzy szkół decydują się na zamykanie szkół. Najczęstszą przyczyną jest remont.