Raport Stowarzyszenia Umarłych Statutów pokazuje, że w polskich szkołach powszechne jest łamanie praw ucznia. Które naruszenia są najczęstsze?
Najwięcej naruszeń dotyczy oceniania. Nauczyciele po prostu nie potrafią oceniać zgodnie z prawem. To, co wynika z ustawy o systemie oświaty i rozporządzenia w sprawie oceniania, to, jakie cele powinno realizować ocenianie, to deklaracje na papierze. Uczniowie skarżą się, że nie mogą poprawiać sprawdzianów i kartkówek, że mają ich za dużo, że ocenianie jest formą kary dla tych, którzy są niegrzeczni. Grozi im się nieklasyfikowaniem z powodu niskiej frekwencji, mimo że mają dużo ocen. Problemem są też wymagania na ocenę celującą. Ciągle pokutuje przekonanie, że ocena celująca jest za wiedzę wykraczająca ponad program. A z ustawy wynika wyraźnie, że ocenie podlega tylko to, co wynika z podstawy programowej. Bolączką jest też wystawianie ocen rocznych na podstawie średnich ważonych. Każda ocena ma swoją wagę. Jeden zły stopień może zaważyć na końcowej ocenie W przypadku klas maturalnych często taką oceną z dużą wagą jest ocena z próbnej matury, która i tak nie powinna być wpisywana do dziennika jako ocena bieżąca. To wypacza sens i cel oceniania. Demotywuje.
Dlaczego próbny egzamin maturalny, ale też próbny egzamin ósmoklasisty, nie powinien być brany pod uwagę przy wystawianiu ocen końcowych?
Mamy dwa rodzaje oceniania – bieżące i klasyfikacyjne (roczne i końcowe). W ramach oceniania bieżącego sprawdza się na poziom wiedzy ucznia, stopień opanowania materiału i postępy w tym zakresie. To ciągłe rozpoznawanie tego, jak radzi sobie uczeń. Ocena bieżąca ma być informacją zwrotną, która pomaga korygować sposób nauki. Egzaminy próbne obejmują zaś dużą partię materiału i są przeprowadzane w celach diagnostycznych. Nijak nie wpisują się w charakter oceniania bieżącego. Na takim samym stanowisku jak my stoją Centralna Komisja Egzaminacyjna czy poszczególne kuratoria oświaty.
W polskich szkołach oceny właściwie sprowadzają się do informacji, czy zaliczyło się partię materiału. A uczeń powinien mieć możliwość opanowania danej porcji materiału aż do końca roku. Przyjęło się zamykanie możliwości sprawdzania wiedzy.