Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej, w zajęciach uczestniczyło już ponad 920 tysięcy uczniów, czyli blisko 30 proc. wszystkich uprawnionych. Największe zainteresowanie widać w szkołach podstawowych, gdzie uczestniczyło aż 804 tysiące uczniów (ponad 40 proc.). W liceach odsetek ten wyniósł 10 proc., a w technikach niespełna 8 proc.
– Edukacja zdrowotna ma pomóc młodym ludziom nie tylko zrozumieć, czym jest zdrowie, ale także nauczyć ich, jak o nie dbać na co dzień – podkreśla Ministerstwo.
Różne tempo wdrażania, różne wyniki
Jak pokazują dane z niemal wszystkich szkół, frekwencja różni się w zależności od regionu. Największy odsetek uczniów uczestniczących w zajęciach odnotowano w Wielkopolsce (38,6 proc.), Lubuskiem (38,3 proc.) i Kujawsko-Pomorskiem (37,3 proc.). Najsłabiej wypadło Podkarpacie, gdzie w lekcjach brało udział niespełna 17,2 proc. uczniów.
W dużych miastach widać podobne zróżnicowanie. W Gorzowie Wielkopolskim na zajęcia uczęszczało 35,7 proc. uczniów, a w Poznaniu 32,9 proc. Na drugim biegunie znalazł się Rzeszów, gdzie frekwencja wyniosła zaledwie 14,5 proc. W Warszawie w zajęciach uczestniczyło 51,5 tys. uczniów (27,9 proc.).
Zdaniem resortu edukacji, różnice wynikają m.in. z lokalnej organizacji pracy szkół i sposobu wpisania przedmiotu do planu zajęć.