Kasia i Adam kłócą się w sypialni. Coraz głośniej wykrzykują sobie zarzuty dotyczące złych decyzji wychowawczych: Kasia Adamowi, a Adam Kasi. W pokoju obok siedzi ich wystraszony syn Dominik.
Kasia i Adam tak naprawdę nie krzyczą NA siebie – krzyczą DO siebie. Oboje czują bezradność i lęk, że zrobili coś niewłaściwego, że „sytuacja” wymknęła się spod kontroli. Ich strach potęguje świadomość, że nikt w ich życiu nie zadbał o ich emocje, gdy byli dziećmi, a oni teraz robią to dość mocno intuicyjnie. Krzyczy ich lęk i bezradność. To zawsze krzyk – niech ktoś mnie usłyszy!
Intuicja to często za mało. Wiemy, że składnikiem każdej kompetencji są: wiedza, umiejętności i postawy. Nie zadziałają w oddzieleniu – ich siła leży w spójności. Dlatego warto szukać informacji, kształtować umiejętności i obserwować, jak zmieniają się nasze postawy, gdy więcej wiemy, rozumiemy i potrafimy.
W drugim pokoju Dominik czuje, że jest przyczyną wielkiego cierpienia swoich rodziców. Czuje się bezsilny, ponieważ problemy w jego nauce, o które kłócą się jego rodzice, przerastają go i nie wie, jak sobie z nimi poradzić. Jak pomóc rodzicom, by czuli się bezpiecznie i byli zadowoleni z jego nauki. Dominik czuje się odpowiedzialny, ale nie ma kompetencji, by zaradzić problemom.
Cała trójka jest w potrzebie.