Dzieciństwo w trybie offline. O roli zabawy i realnych relacji w cyfrowej erze

Jak ważna w życiu dziecka może być zabawa? Na tyle, by prawo do niej zostało uznane jako jedno z podstawowych i zapisane w Deklaracji Praw Dziecka Organizacji Narodów Zjednoczonych już w 1959 roku. „Dziecku należy zapewnić wszelkie możliwości zabaw i rozrywek, które powinny zmierzać do tych samych celów co nauka”. Przytoczony fragment warto zestawić z faktem, że kluczem do rozwoju emocjonalnego jest doświadczenie, a nie informacja. Doświadczalne uczenie się umożliwia bowiem refleksję nad własnymi emocjami oraz zastosowanie teorii w praktyce.

Publikacja: 12.07.2025 09:36

Dzieciństwo w trybie offline. O roli zabawy i realnych relacji w cyfrowej erze

Foto: Adobe Stock

Peter Gray, psycholog rozwojowy z Boston College, podkreśla, że „zabawa wymaga stłumienia potrzeby dominacji i umożliwia nawiązanie długotrwałych, opartych na współpracy więzi”. Działania w grupie i zabawa wzmacniają zatem świadomość emocjonalną, samoregulację, elastyczność i orientację na osiągnięcie celów.

Neuroplastyczność zależna od relacji

Wiedza o tym, w jaki sposób kształtuje się mózg, wskazuje na to, że najcenniejszym sposobem wytwarzania właściwych połączeń neuronalnych nie jest przekazywanie informacji przez dorosłych, a doświadczanie oraz zależność od relacji i refleksji.

Liczne badania podkreślają, że za sprawą zabawy dzieci uczą się w najbardziej zoptymalizowany sposób. Najważniejszym aspektem tej nauki jest fakt, że popełniane w zabawie błędy zwykle nie wiążą się ze zbyt wysokimi kosztami. Wraz z dorastaniem i zdobywaniem nowych doświadczeń dzieci uczą się nie tylko, jak radzić sobie w różnych sytuacjach, ale przede wszystkim, jak rozpoznawać, wyrażać i kontrolować swoje emocje. Ta druga grupa umiejętności nie rozwija się w oderwaniu – pojawiają się one głównie za sprawą codziennych kontaktów z innymi ludźmi. Rozwój umiejętności emocjonalnych prowadzi z kolei do rozwoju zasobów poznawczych i społecznych.

Czytaj więcej

Warszawa chroni dzieci – trwa kampania informacyjna

Dzieciństwo oparte na telefonie

Odnalezienie i przebywanie w bezpiecznym, życzliwym i wspierającym otoczeniu pozwala na uczenie się, jak radzić sobie z emocjami. Tylko jak otoczenie takie znaleźć w świecie, w którym dzieci są pozbawiane kontaktów twarzą w twarz, a rozmowa staje się asynchroniczna? Świat, w którym funkcjonują coraz młodsze dzieci, jest światem wirtualnym, opartym na telefonie. Dzieciństwo, które wypełnione jest zabawą, pozwala na bycie częścią grup i społeczności, które umożliwiają naukę inwestowania w relacje. Pokazuje, jak funkcjonować w środowisku społecznym — jak współpracować, dzielić się, czekać na swoją kolej, rozwiązywać konflikty i wyrażać potrzeby w sposób akceptowalny przez innych.

Reklama
Reklama

Dzięki temu dziecko uczy się, że relacje są źródłem wsparcia, radości i bezpieczeństwa, a nie rywalizacji czy zagrożenia. Natomiast dopuszczenie technologii do życia najmłodszych, szczególnie social mediów, sprawia, że dochodzi do redukcji doświadczeń, które umożliwiają kształtowanie umiejętności społecznych i przystosowywanie się do „dorosłego życia”.

Cyfrowe iluzje relacji

Coraz częściej dzieci funkcjonują w rzeczywistości, która pozornie wydaje się społeczna – bo pełna wiadomości, lajków i obserwujących – jednak w rzeczywistości pozbawiona jest głębokich, bezpiecznych relacji. Rozmowy online rzadko bywają spontaniczne i pełne emocji, a zamiast swobodnej zabawy i autentycznego bycia „tu i teraz”, dzieci uczą się działać strategicznie. Myślą o tym, jak dobrze wypaść, co napisać, żeby zdobyć aprobatę, jak się zaprezentować, by pasować do określonej grupy. Zamiast rozwijać siebie, uczą się przede wszystkim tego, jak być lubianym. Relacje w przestrzeni wirtualnej stają się płytkie i oparte na reakcjach oraz statystykach, które platformy społecznościowe wykorzystują, by jak najdłużej utrzymać uwagę młodych użytkowników. To oni, chłonni, emocjonalnie wrażliwi i podatni, stają się idealnym odbiorcą treści, które służą przede wszystkim zyskom ich twórców i właścicieli platform.

Czytaj więcej

Eksperci: dzieci w sieci nie będą bezpieczne, póki warunki gry dyktuje biznes

Uwaga jako waluta

Social media są projektowane w taki sposób, by przyciągać uwagę i jak najdłużej ją zatrzymywać. Przycisk „lubię to”, powiadomienia czy automatycznie odtwarzające się filmy nie są przypadkowymi funkcjami, a mechanizmami, które mają za zadanie sprawić, by ciężko było się oderwać.

W efekcie korzystanie z mediów społecznościowych może zakłócać sen, ograniczać aktywność fizyczną, obniżać koncentrację i osłabiać prawdziwe relacje. Problem z technologią, która tak skutecznie przyciąga, polega na tym, że zabiera czas i przestrzeń potrzebne do rzeczy naprawdę ważnych dla rozwoju młodego człowieka: odpoczynek, ruch, rozmowa czy twórcza nuda.

Mózg nastolatka a świat cyfrowy

W kluczowych latach dojrzewania obszary mózgu odpowiedzialne za poszukiwanie nagród, potrzebę akceptacji i reakcje na informacje zwrotne od rówieśników stają się szczególnie aktywne i wrażliwe. Jednocześnie te struktury mózgowe, które odpowiadają za samokontrolę, podejmowanie racjonalnych decyzji i przewidywanie konsekwencji – zwłaszcza kora przedczołowa – wciąż się rozwijają i nie osiągnęły jeszcze pełnej dojrzałości.

Reklama
Reklama

Reakcje i komentarze, które dla młodych są tak ważne, nie zawsze są jednak przychylne. W świecie online łatwo o raniące słowa, hejt czy szyderstwo, które najczęściej nie przynoszą żadnych realnych konsekwencji dla ich autorów. Taki świat prowadzi do ciągłego napięcia, porównań i niepewności, a w rezultacie – do samotności.

Interakcje online nie zaspokajają bowiem potrzeby prawdziwej bliskości. Częściej dają młodym ludziom doświadczyć szybkiego wykluczenia bez rozmowy i słów wyjaśnień. Cyberprzemoc, wykluczanie z grup (tzw. cyberostracyzm) czy rozpowszechnianie kompromitujących materiałów mogą z kolei prowadzić do poważnych konsekwencji psychicznych.

Badania wskazują na wyraźny związek między czasem spędzanym na Instagramie, TikToku oraz w innych mediach społecznościowych a objawami depresji, szczególnie u dziewcząt. Dzieci i młodzież nieustannie porównują się do innych, co prowadzi do obniżonej samooceny, poczucia niewystarczalności i frustracji, co może znacząco zaburzyć rozwój emocjonalny i społeczny, który jest tak istotny w młodym wieku.

Czytaj więcej

Rząd chce ograniczyć Internet małoletnim. Płatność tylko kartą?

Zabawa jako tarcza ochronna

Ważne jest, by dzieci miały czas i przestrzeń na rozwój emocjonalny poza światem ekranów – za sprawą realnych relacji i swobodnej zabawy. Kluczowym krokiem jest opóźnienie momentu wejścia dziecka do świata mediów społecznościowych. Wiele platform (np. Instagram, TikTok, Snapchat) oficjalnie przewiduje dolną granicę wieku (13 lat), jednak nie tworzy mechanizmów pozwalających na realną kontrolę wieku osób tworzących konta. A to właśnie przed tym wiekiem mózg dziecka jest szczególnie wrażliwy na negatywne bodźce, a potrzeba akceptacji i podatność na ocenę są wyjątkowo silne. Zbyt wczesna styczność z tą rzeczywistością może zaburzyć naturalny proces dojrzewania emocjonalnego.

Dlatego tak ogromną rolę odgrywają rodzice i opiekunowie, od których w dużej mierze zależy, czy dziecko będzie miało dostęp do codziennej, nieskrępowanej zabawy, która wspiera kreatywność, rozwija kompetencje społeczne i daje poczucie bezpieczeństwa, czy uciekać będzie do świata wirtualnego.

Reklama
Reklama

Wspólne spędzanie czasu, zabawy z rówieśnikami, przygody na podwórku czy inne aktywności pozwalają na budowanie fundamentu pod dalszy, właściwy rozwój. Dzieci, które dłużej pozostają w świecie realnych doświadczeń, nie uciekając do cyfrowej iluzji relacji, lepiej radzą sobie z emocjami, łatwiej tworzą trwałe więzi, mają wyższą samoocenę i większą odporność psychiczną.

Ostatecznie to właśnie relacje, zabawa i autentyczna obecność drugiego człowieka są fundamentem zdrowego dzieciństwa. A zdrowe dzieciństwo to najlepsza inwestycja w przyszłość.

Paulina Sosińska

Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi SA

Źródła:

Reklama
Reklama

Jonathan Haidt, “The Anxious Generation: How the Great Rewiring of Childhood Is Causing an Epidemic of Mental Illness”

Hanna Kubiak, Aleksandra Kubiak-Frątczak, “Edukacja emocjonalna a rozwój emocjonalny dziecka”

Kirsten Weir, “Social media brings benefits and risks to teens. Psychology can help identify a path forward”

Peter Gray, psycholog rozwojowy z Boston College, podkreśla, że „zabawa wymaga stłumienia potrzeby dominacji i umożliwia nawiązanie długotrwałych, opartych na współpracy więzi”. Działania w grupie i zabawa wzmacniają zatem świadomość emocjonalną, samoregulację, elastyczność i orientację na osiągnięcie celów.

Neuroplastyczność zależna od relacji

Pozostało jeszcze 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Trendy
Nieznaczny spadek czytelnictwa w Polsce w 2024 r.
Trendy
Badanie umiejętności dorosłych. Jest źle
Trendy
Econverse 2024: Młoda Polska rozpala przyszłość biznesu i innowacji
Trendy
Więcej książek, mniejsza sprzedaż, wyższe ceny. Raport o rynku wydawniczym w 2023 roku
Trendy
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Długa tradycja święta literatury
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama