Edukacyjne startupy z dziurą finansową

Z ankiety przeprowadzonej wśród 300 startupów wynika, że niektóre branże są w tym segmencie „szczególnie niedofinansowane”. Za najbardziej niedowartościowaną założyciele startupów uznają edukację (22 proc. wskazań).

Publikacja: 23.01.2023 10:57

Brak nowoczesnych rozwiązań edukacyjnych można było zauważyć szczególnie podczas pandemii

Brak nowoczesnych rozwiązań edukacyjnych można było zauważyć szczególnie podczas pandemii

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Startup Poland we współpracy z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie i Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Opracowanie zawiera także analizę potencjału akceleracji czyli możliwości doprowadzenia startupów do poziomu, w którym będą mogły przetestować swoje rozwiązanie z partnerami korporacyjnymi.

Szefowie dużych firm zwracają uwagę na to, że brak nowoczesnych rozwiązań edukacyjnych można było zauważyć szczególnie podczas pandemii. – Niedoceniany jeszcze kilka lat temu edtech przeszedł największe zmiany podczas pandemii, na co miał wpływ niski poziom cyfryzacji systemu edukacji w tamtym momencie – komentuje Michał Kramarz, dyrektor Google for Startups w Europie S?rodkowo-Wschodniej.

Z kolei z najnowszego raportu „Polskie Startupy” wynika, że potrzeby w zakresie edukacji są ogromne. Autorzy przyznają, że w okresie pandemii ten segment miał szanse? na szybszy rozwój, a kolejne sukcesy polskich edtechów mogły napawać optymizmem. Nie zmienia to jednak faktu, że w skrajnie niedofinansowanym sektorze edukacji w naszym kraju jest jeszcze wiele do zrobienia, a obecność nowoczesnych rozwiązań powinna jeszcze wzrosnąć.

– Przewaga rozwiązań e-learningowych nad tradycyjnymi formami nauczania w sektorze usług rozwojowych będzie systematycznie rosła - uważa prezes spółki Human Partner i przewodniczący Rady ds. EdTech w Konfederacji Lewiatan Marcin Kowalski. Jego zdaniem coraz większą rolę w branży będą odgrywać narzędzia wykorzystujące wirtualną rzeczywistość i sztuczną inteligencję.

Już teraz na rynku pojawiają się dobre rozwiązania. Przykładowo startup Giganci Programowania został laureatem tegorocznych Aulerów, najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych wyróżnień polskiej społeczności startupowej. Startup prowadzi 40 autorskich kursów w formule online i stacjonarnej, ucząc tworzenia własnych gier, programów komputerowych, aplikacji mobilnych i kodowania m.in. w językach Python czy C#.

Z kolei wywodzący się z Ukrainy, międzynarodowy startup edtech Mate Academy, uczy programowania za darmo do momentu zdobycia pracy w IT. Na początek akademia oferuje naukę technologii frontend, obejmującą języki HTML/CSS, JavaScript, Reach/Redux oraz Algorithms. Materiały są dostępne po polsku i po angielsku, a ponadto na platformie znajdziemy całkowicie bezpłatny kurs z podstaw JavaScript.

Photon Entertainment to start-up absolwentów Politechniki Białostockiej, którzy postanowili nauczyć dzieci kreatywnego i logicznego myślenia. W rolę nauczyciela wciela się Photon – najnowocześniejszy na rynku robot edukacyjny, który rozwija się razem z dzieckiem. Dzięki licznym sensorom ma zdolność widzenia, słyszenia, odczuwa dotyk, odróżnia ciemność od światła i mierzy odległość. Kolejne wyzwania, które stawia dzieciom mała zabawka, pozwalają poznawać podstawy programowania i odkrywać świat nowych technologii.

Wydawnictwo edukacyjne Nowa Era oraz edtech Vulcan stworzyli Empiriusza – przenośne laboratorium chemiczne w wirtualnej rzeczywistości oraz lekcje geometrii w VR. Program obejmuje obecnie dwa moduły tematyczne: laboratorium do przeprowadzania doświadczeń z chemii dla uczniów szkół podstawowych i średnich oraz moduł obejmujący naukę o bryłach dla uczniów szkół podstawowych. Empiriusz to pierwsze wirtualne laboratorium, zaprojektowane specjalnie na potrzeby szkół, które zyskało ogromną popularność wśród nauczycieli oraz uczniów i trafiło już do ponad 700 szkół w całej Polsce.

Warszawski startup Skriware – uczestnik konkursu „Go to Brand”, finansowanego ze środków europejskich – oferuje rozwiązanie dla dzieci, które dzięki niemu uczą się takich umiejętności jak programowanie, projektowanie 3D oraz podstawy inżynierii. Projekt opiera się na konwencji STEAM (ang. Science, Technology, Engineering, Arts, Mathematics – Nauka, Technologia, Inżynieria, Sztuka, Matematyka). Jednym z komponentów systemu są drukarki 3D. Oprócz druku przestrzennego, znajdują się tam: programowalny robot, platforma e-learningowa oraz baza gotowych projektów 3D. Skribot (robot), trafia do szkół w podstawowej wersji i w zależności od tego, w którym kierunku ma być rozwijany, uczniowie programują mu konkretne funkcje – początkujący poprzez aplikację mobilną, doświadczeni używając języka C++ w programie Arduino IDE. Kolejne, nowe części robota drukowane są na drukarce 3D. Głównym klientem Skriware są przede wszystkim szkoły podstawowe, zarówno publiczne, jak i niepubliczne, a ponadto szkoły średnie – licea i technika.

Tak wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Startup Poland we współpracy z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie i Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Opracowanie zawiera także analizę potencjału akceleracji czyli możliwości doprowadzenia startupów do poziomu, w którym będą mogły przetestować swoje rozwiązanie z partnerami korporacyjnymi.

Szefowie dużych firm zwracają uwagę na to, że brak nowoczesnych rozwiązań edukacyjnych można było zauważyć szczególnie podczas pandemii. – Niedoceniany jeszcze kilka lat temu edtech przeszedł największe zmiany podczas pandemii, na co miał wpływ niski poziom cyfryzacji systemu edukacji w tamtym momencie – komentuje Michał Kramarz, dyrektor Google for Startups w Europie S?rodkowo-Wschodniej.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Trendy
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Długa tradycja święta literatury
Trendy
Jak Polacy czytają książki? Ranking: czytelnictwo nad Wisłą ma się coraz lepiej
Trendy
Wybrano Młodzieżowe słowo roku 2023. Co znaczy „rel”?
Trendy
Szwecja wraca do papierowych podręczników. Małe dzieci będą uczyć się z książek
Trendy
Młodzieżowe Słowo Roku: znamy finałową dwudziestkę