Tak wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Startup Poland we współpracy z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie i Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Opracowanie zawiera także analizę potencjału akceleracji czyli możliwości doprowadzenia startupów do poziomu, w którym będą mogły przetestować swoje rozwiązanie z partnerami korporacyjnymi.
Szefowie dużych firm zwracają uwagę na to, że brak nowoczesnych rozwiązań edukacyjnych można było zauważyć szczególnie podczas pandemii. – Niedoceniany jeszcze kilka lat temu edtech przeszedł największe zmiany podczas pandemii, na co miał wpływ niski poziom cyfryzacji systemu edukacji w tamtym momencie – komentuje Michał Kramarz, dyrektor Google for Startups w Europie S?rodkowo-Wschodniej.
Z kolei z najnowszego raportu „Polskie Startupy” wynika, że potrzeby w zakresie edukacji są ogromne. Autorzy przyznają, że w okresie pandemii ten segment miał szanse? na szybszy rozwój, a kolejne sukcesy polskich edtechów mogły napawać optymizmem. Nie zmienia to jednak faktu, że w skrajnie niedofinansowanym sektorze edukacji w naszym kraju jest jeszcze wiele do zrobienia, a obecność nowoczesnych rozwiązań powinna jeszcze wzrosnąć.
– Przewaga rozwiązań e-learningowych nad tradycyjnymi formami nauczania w sektorze usług rozwojowych będzie systematycznie rosła - uważa prezes spółki Human Partner i przewodniczący Rady ds. EdTech w Konfederacji Lewiatan Marcin Kowalski. Jego zdaniem coraz większą rolę w branży będą odgrywać narzędzia wykorzystujące wirtualną rzeczywistość i sztuczną inteligencję.
Już teraz na rynku pojawiają się dobre rozwiązania. Przykładowo startup Giganci Programowania został laureatem tegorocznych Aulerów, najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych wyróżnień polskiej społeczności startupowej. Startup prowadzi 40 autorskich kursów w formule online i stacjonarnej, ucząc tworzenia własnych gier, programów komputerowych, aplikacji mobilnych i kodowania m.in. w językach Python czy C#.