Post ukazał się 10 czerwca i można w nim było przeczytać, że dla kurator czerwone paski nie byłe warte nerwów.
Co małopolska kurator oświaty napisała o czerwonych paskach?
"Jestem więźniem pasków… całą przygodę edukacyjną poświęciłam temu, aby zawsze mieć czerwony pasek na świadectwie. Czy było warto??? Nie… Nie było to warte nerwów, płaczu i nieprzespanych nocy. Nic mi to w życiu nie dało…" - można było przeczytać w oryginalnym poście.
"Gdybym cofnęła czas, poświeciłabym się tylko przedmiotom, które uwielbiam i są mi potrzebne. Czekam na zmiany w tym naszym systemie…aby przyszłe pokolenie wiedziało, że jest wartościowe bez jakiegoś kolorowego czegoś na świadectwie" - zaznaczyła kurator.
Oryginalny post był następnie edytowany i jego oryginalna treść nie jest już dostępna. Być może dlatego, że odbił się szerokim echem i wywołał głęboką dyskusję na ten temat. Pojawiało się wiele głosów za odejściem od czerwonych pasków na świadectwach szkolnych.