"Sio z paskami". Małopolska kurator mówi, że "stopni nie trzeba wyrażać w skali 1-6"

Małopolska kurator oświaty Gabriela Olszowska w poście w mediach społecznościowych napisała: "Dość pasków. Sio z paskami. Nie – dla pasków na świadectwie". Post wywołał żywą dyskusję, a kurator ostatecznie go edytowała.

Publikacja: 13.06.2024 15:18

"Sio z paskami". Małopolska kurator mówi, że "stopni nie trzeba wyrażać w skali 1-6"

Foto: PAP

dap

Post ukazał się 10 czerwca i można w nim było przeczytać, że dla kurator czerwone paski nie byłe warte nerwów.

Co małopolska kurator oświaty napisała o czerwonych paskach?

"Jestem więźniem pasków… całą przygodę edukacyjną poświęciłam temu, aby zawsze mieć czerwony pasek na świadectwie. Czy było warto??? Nie… Nie było to warte nerwów, płaczu i nieprzespanych nocy. Nic mi to w życiu nie dało…" - można było przeczytać w oryginalnym poście.

"Gdybym cofnęła czas, poświeciłabym się tylko przedmiotom, które uwielbiam i są mi potrzebne. Czekam na zmiany w tym naszym systemie…aby przyszłe pokolenie wiedziało, że jest wartościowe bez jakiegoś kolorowego czegoś na świadectwie" - zaznaczyła kurator.

Oryginalny post był następnie edytowany i jego oryginalna treść nie jest już dostępna. Być może dlatego, że odbił się szerokim echem i wywołał głęboką dyskusję na ten temat. Pojawiało się wiele głosów za odejściem od czerwonych pasków na świadectwach szkolnych.

Czytaj więcej

Uczniowie szybciej poznają informatory egzaminacyjne. Ma to związek ze zmianami podstaw programowych

Małopolska kurator oświaty: Ocena nie jest stopniem szkolnym

Sama kurator w rozmowie z "Rzeczpospolitą" nie chce rozmawiać o pomyśle likwidacji czerwonych pasków i skupia się na sposobie oceny uczniów. - To jest sprawa dyskusji nauczycielskiej. To nie są rzeczy konsultowane z Ministerstwem i zostały podchwycone przez media - tłumaczyła kurator. A sama propozycja jest "znana od lat" wśród nauczycieli.

Według Olszowskiej dyskusja na ten temat powinna odbyć się z zaproszeniem rodziców i naukowców, natomiast nie powinna być przedmiotem walki politycznej. Jednocześnie sugeruje debatę, ale podkreśla, że na tę chwilę nie są prowadzone żadne działania w tym zakresie.

- Podstawowym problemem dla większości osób jest wystawienie stopni, a ocenianie tym nie jest — zauważa kurator. - Od 25 lat mamy przepisy z niesłychanie nowoczesnym, naukowym rozwiązaniem. 25 lat obowiązuje fakt taki, że ocena nie jest stopniem szkolnym, tylko jest pewnym procesem rozpoznawania wymagań edukacyjnych. Dzisiaj nauka, psychologia i inne nauki pedagogiczne mówią, że w szkole nauczyciel powinien posługiwać się tzw. wymaganiem edukacyjnym — mówiła kurator.

Czytaj więcej

Nie tylko Collegium Humanum. Rektorzy trzech uczelni zatrzymani przez CBA

Kurator podkreśla, że można używać innej skali ocen niż stopnie.

- Można te kryteria przekazywać w różny sposób. Żeby nie wyrażać w skali 1-6. Znam szkoły, które stosują słowną skale. Niekiedy jest to prosta skala, a niekiedy słowna: że zawsze coś uczeń robi, często coś robi, czasami coś robi, rzadko i nigdy - mówi Olszowska.

- Nieprawdopodobnie skuteczna jest skala: dobrze, wystarczy, jeszcze raz - zauważa kurator.

Szkoły podstawowe i średnie
Katarzyna Lubnauer: lekcje strzelania są już w 600 gminach w Polsce
Szkoły podstawowe i średnie
Czy do szkół powinno wrócić przysposobienie obronne? Gen. Bogusław Pacek tłumaczy
Szkoły podstawowe i średnie
Lekcja dla Polaków ze społeczeństwa obywatelskiego. Czy przedmiot Barbary Nowackiej zda egzamin?
Szkoły podstawowe i średnie
Podcast „Szkoła na nowo”: Ściąganie i prace domowe w czasach sztucznej inteligencji
Szkoły podstawowe i średnie
Jarosław Pytlak: Deregulujmy oświatę, zlikwidujmy niektóre szkolne świadectwa