- pa Mamuś!
- pa, Kochanie!
I dziecko wyszło z domu. Jak każdego dnia, oczywiste było Wasze spotkanie po południu, zdawkowe rozmowy zmęczonych ludzi, wyjście do swoich pokoi, może wspólne posiłki, sen.
Ale tego dnia Twoje dziecko nie wróciło. Wydarzyło się coś strasznego, co zgotowali Twojemu dziecku…jego rówieśnicy. Może tymi samymi słowami żegnali się rano ze swoimi rodzicami?
Nic tak mnie nie porusza, jak bezpieczeństwo dzieci. I każdy kto mnie zna, wie, że temat ten jest dla mnie niedyskutowalny – ta wartość jest wartością uniwersalną, możemy ją sobie tylko doprecyzować.