Parytety dla nauczycieli? Kobiety nie dominują tylko w szkolnictwie branżowym

Szansy na większą różnorodność wśród nauczycielek i nauczycieli – zdaniem ekspertów – nie będzie bez podniesienia prestiżu zawodu i wyższych zarobków. Co ciekawe, dziś niezdominowaną przez jedną płeć sferą w edukacji wydaje się być wyłącznie szkolnictwo branżowe.

Publikacja: 21.02.2025 05:40

Parytety dla nauczycieli? Kobiety nie dominują tylko w szkolnictwie branżowym

Foto: Adobe Stock

W złożonej do Senatu petycji Fundacja Dobre Państwo domaga się zmian w Karcie nauczyciela i chce, aby w polskich szkołach było co najmniej 35 proc. nauczycieli-mężczyzn.

– Postulat ten uważam bardziej za ideowy niż realny, bo o tym, kto pracuje w danym zawodzie, decydują przede wszystkim takie czynniki, jak oferowane zarobki, prestiż, jakim się on cieszy, i to, czy młodzi ludzie zainteresują się nim, wybierając studia – komentuje pomysł prof. Marek Konopczyński z Uniwersytetu w Białymstoku, członek Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk.

Czytaj więcej

Zmiany w Karcie Nauczyciela. Nadgodziny i zastępstwa do kontroli

Prof. Konopczyński: to tak, jakby postulować, żeby doba trwała 36 godzin 

A w Polsce od wielu lat – zauważa – na podjęcie tych nauczycielskich wciąż decydują się kobiety. – Samym podnoszeniem takich postulatów trudno będzie cokolwiek zmienić, bo z takim samym skutkiem możemy żądać, żeby dobra trwała 36, a nie 24 godziny, a słońce świeciło dłużej niż świeci – argumentuje profesor.

Zdaniem prof. Konopczyńskiego takich dysproporcji próżno szukać w szkołach w Finlandii czy Szwajcarii – właśnie dlatego, że prestiż zawodu i zarobki w branży są wyższe. – W Polsce na stanowisku nauczyciela nie ma w zasadzie możliwości awansu – bo uzyskiwanie stopni zawodowych to awans jedynie pozorny – a tym samym realnej perspektywy zwiększenia zarobków – uważa.

Podkreśla jednak, że wysunięcie postulatu zwiększenia liczby nauczycieli unaoczniło problem, o którym mówi się od dawna, choć „po cichu” – że szkoła musi spełniać też funkcję socjalizacyjną, a to – jak konkluduje profesor – „nie jest możliwe bez równowagi płci wśród nauczycieli”.

Czytaj więcej

Sąd: mało zaangażowany rodzic nie zmusi dzieci, by chodziły do publicznej szkoły

„Oświata jest kobietą” – kobiety wciąż na dyrektorskich stanowiskach 

Również Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO), uważa postulat za „czystą fantazję”, choć i jego zdaniem zwiększenie liczby mężczyzn w szkołach miałoby pozytywny wpływ na uczniów. Jednak – podobnie jak prof. Konopczyński – nie widzi na to szansy bez wyższych zarobków.

Dyrektor OSKKO przewiduje, że gdyby dziś przy zatrudnianiu wprowadzić dodatkowe kryterium – kryterium płci – to nauczycieli w ogóle mogłoby zabraknąć, zwłaszcza tych przedmiotowych i w małych miejscowościach.

Sytuacja jest podobna na szczeblu kadry kierowniczej. – Gdy zaczynałem działalność stowarzyszeniową i sam byłem dyrektorem w szkole, to statystyczny polski dyrektor był kobietą w wieku 47 lat. Dzisiaj wciąż jest tej samej płci, tylko starszą – po pięćdziesiątce. Przewaga kobiet na stanowiskach dyrektorskich w szkołach wciąż sięga ok. 70 procent, co potwierdzają moje obserwacje ze szkoleń i konferencji dla kadry kierowniczej – wyjaśnia Marek Pleśniar. – Oświata w Polsce wciąż jest kobietą – konkluduje.

Szkolnictwo branżowe: jedyny sektor, nieprzejęty przez nauczycieli konkretnej płci 

Jaskółkę zmian można zaś dostrzec w sektorze szkolnictwa branżowego. Jak ocenia Artur Kowalski, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego w Pleszewie, mimo że – szczególnie na zajęciach praktycznych – wciąż pracuje więcej mężczyzn, nie można powiedzieć, że jest ono w całości przez nich zdominowane.

– Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że wszystko zależy od konkretnej branży i zawodu – zaznacza. – Ta motoryzacyjna czy techniczna, w której pracują mechanicy i elektromechanicy, to wciąż prawie sami mężczyźni, kucharze zaś, sprzedawcy, eksperci od multimediów oraz ekonomiści – w większości kobiety – zauważa.

Jak pokazał jednak ubiegłoroczny raport NIK, również reforma szkolnictwa zawodowego, która miała wypuścić na rynek wykwalifikowanych specjalistów, nadaje się do poprawki. Młodych nie ma kto uczyć, bo potencjalnych nauczycieli „kradnie” biznes, mogący zaoferować wyższe stawki.

Oświata i nauczyciele
Raport NIK: szkolnictwo zawodowe do poprawki. Nauczycieli-specjalistów "kradnie" biznes
Nauczyciele
Ważny komunikat ZNP do nauczycieli. Chodzi o wynagrodzenie za nadgodziny
Nauczyciele
Rząd reformuje Kartę Nauczyciela. Oto lista najważniejszych zmian
Nauczyciele
Wiceszefowa ZNP: w Polsce brakuje około 11 tys. nauczycieli
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Nauczyciele
Kolejni nauczyciele otrzymają bony na laptopy. Zmiany w ministerialnym programie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń