Sławomir Broniarz: 12 proc. podwyżki dla nauczycieli nie załatwi sprawy niskich wynagrodzeń

Nauczyciele chcieliby zarabiać co najmniej 5 tys. na rękę – mówi prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz

Publikacja: 31.08.2023 16:24

Sławomir Broniarz, prezes ZNP

Sławomir Broniarz, prezes ZNP

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Od stycznia 2024 r. pensje nauczycielskie mają pójść w górę o 12 proc. Czy ten wzrost wynagrodzeń jest zgodny z oczekiwaniami nauczycieli?

Zdecydowanie nie, bo przy obecnych zarobkach nauczycieli, kwotowo to wciąż bardzo małe sumy. W dodatku, biorąc pod uwagę przyszłoroczny wzrost płacy minimalnej nauczyciel początkujący wciąż będzie zarabiał poniżej najniższej krajowej. Dlatego właśnie w szkołach tak bardzo brakuje nauczycieli. Rozmawiałem właśnie z dyrektorem jednej ze szkół w województwie warmińsko-mazurskim. Na dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego brakuje mu 9 nauczycieli – głównie nauczycieli języków obcych, ale także nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Obawiamy się, że z powodu braków kadrowych szkoła ta w ogóle nie ruszy.

Jakich wynagrodzeń oczekują obecne nauczyciele?

Ci, którzy zgłaszają się do pracy mówią o pensji na poziomie 5-6 tys. na rękę. Dyrektor szkoły chciałby zarabiać 7-8 tys. na rękę.

Czytaj więcej

Polacy, za politykę w zakresie szkolnictwa, wystawiają rządowi "jedynki" i "dwójki"

1. września pod Ministerstwem Edukacji i Nauki odbędzie się pikieta zorganizowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Będziecie mówić tylko o pieniądzach?

Świat jest tak zorganizowany, że pieniądze odgrywają w nim kluczową rolę. Ale nam nie chodzi tylko o środki na edukację i podniesienie pensji nauczycieli. Tą demonstracją chcemy zwrócić uwagę na to, że edukacja jest najważniejsza. Bez dobrej szkoły nie będziemy mieli rozwoju gospodarki i mądrego społeczeństwa. Chcemy też pokazać, że szkoła musi być na miarę XXI w. – potrzebne są więc zmiany w programie nauczania i organizacji pracy. Nauczyciel nie może skupiać się wyłącznie na realizacji podstawy programowej, ale musi więcej czasu pracować z uczniem, odpowiadać na jego indywidualne potrzeby. Trzeba także zacząć mówić o konieczności wyrównywania szans edukacyjnych, bo od kilku lat coraz bardziej widoczne jest rozwarstwienie między np. szkołami w miastach a szkołami na prowincji. A przecież każde dziecko powinno mieć zagwarantowany dostęp do dobrej edukacji.

Ile osób może być na pikiecie 1. września?

Szykowaliśmy się na 1,2 tys. osób. Wiemy jednak, że będzie co najmniej 3 tys. osób. Ponadto pojawią się na niej przedstawiciele organizacji pozarządowych i rodzice.

Czytaj więcej

Nauczyciele chcą do parlamentu - na listach są już nazwiska znanych pedagogów

Od stycznia 2024 r. pensje nauczycielskie mają pójść w górę o 12 proc. Czy ten wzrost wynagrodzeń jest zgodny z oczekiwaniami nauczycieli?

Zdecydowanie nie, bo przy obecnych zarobkach nauczycieli, kwotowo to wciąż bardzo małe sumy. W dodatku, biorąc pod uwagę przyszłoroczny wzrost płacy minimalnej nauczyciel początkujący wciąż będzie zarabiał poniżej najniższej krajowej. Dlatego właśnie w szkołach tak bardzo brakuje nauczycieli. Rozmawiałem właśnie z dyrektorem jednej ze szkół w województwie warmińsko-mazurskim. Na dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego brakuje mu 9 nauczycieli – głównie nauczycieli języków obcych, ale także nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Obawiamy się, że z powodu braków kadrowych szkoła ta w ogóle nie ruszy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauczyciele
Rozwój szkół i nauczycieli. Rola dyrektora w kształtowaniu przyszłości szkoły
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Nauczyciele
„Jestem nauczycielem, społecznym zerem” – znani pedagodzy odchodzą ze szkół
Nauczyciele
Prezes ZNP alarmuje: W szkołach może zabraknąć nauczycieli
Nauczyciele
Zmiany w lekcjach religii. Czy katecheci stracą pracę?
Nauczyciele
Coraz więcej emerytów. Do szkół wracają najstarsi nauczyciele, odchodzą najmłodsi