Ucz się, płać i płacz, czyli gdzie są najdroższe studia w Polsce

Najwięcej płacą za swoją edukację przyszli dentyści, lekarze i... śpiewacy

Publikacja: 07.06.2010 05:00

Ucz się, płać i płacz, czyli gdzie są najdroższe studia w Polsce

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Najwyższe w kraju czesne za studia zaoczne i wieczorowe (oficjalnie zwane „niestacjonarnymi”) płacą osoby, które decydują się studiować w województwach: mazowieckim, dolnośląskim i pomorskim – średnio ok. 1,9 tys. zł miesięcznie, a najniższe w świętokrzyskim i podkarpackim – ok. 1,5 tys. zł. Tak wynika z raportu o płatnej nauce na uczelniach publicznych i niepublicznych, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.

– Na szkolnictwo wyższe powinno się spojrzeć także z perspektywy rynku i porównać koszty nauki w różnych regionach Polski – twierdzą autorzy raportu dr Dominik Antonowicz, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, oraz dr Bartłomiej Gorlewski, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Porównali oni czesne pobierane przez uczelnie w tym roku akademickim. Z opracowania wynika, że najwięcej za studia płacą przyszli dentyści. Średnio czesne na studiach lekarsko-dentystycznych wynosi 12 tys. zł za semestr. W czołówce najdroższych są także inne kierunki medyczne: studia lekarskie 10,5 tys. zł i farmacja 8 tys. zł. Za nimi jest... wokalistyka – 4,2 tys. zł.

Najmniej z kolei wydają na czesne studenci metalurgii (1,4 tys. zł), a także inżynierii biomedycznej, rybactwa, ogrodnictwa (ok. 1,5 tys. zł).

W grupie najtańszych studiów nie znalazły się wbrew pozorom te, które nie wymagają dużych wydatków na laboratoria i specjalistyczne wyposażenie, jak np. pedagogika. Dlaczego? Bo opłaty za studia rządzą się takimi prawami rynku jak inne usługi.

– Na ich wysokość wpływa popularność studiów, a także to, w jakim województwie znajduje się uczelnia i czy jej oferta nie ma konkurencji w regionie – komentuje Bartłomiej Gorlewski.

Autorzy raportu porównali też średnie zarobki w poszczególnych województwach z wysokością czesnego, by wskazać regiony, w których bez większych problemów można zarobić na czesne. W czołówce są województwa: śląskie i mazowieckie. Najtrudniej z pensji opłacić studia w woj. kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim.

Najwyższe w kraju czesne za studia zaoczne i wieczorowe (oficjalnie zwane „niestacjonarnymi”) płacą osoby, które decydują się studiować w województwach: mazowieckim, dolnośląskim i pomorskim – średnio ok. 1,9 tys. zł miesięcznie, a najniższe w świętokrzyskim i podkarpackim – ok. 1,5 tys. zł. Tak wynika z raportu o płatnej nauce na uczelniach publicznych i niepublicznych, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.

– Na szkolnictwo wyższe powinno się spojrzeć także z perspektywy rynku i porównać koszty nauki w różnych regionach Polski – twierdzą autorzy raportu dr Dominik Antonowicz, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, oraz dr Bartłomiej Gorlewski, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego