Resort nauki przygotował rozporządzenie, które pozwoli uczelniom „zlikwidować papierowe indeksy jako dokumenty potwierdzające przebieg studiów”. Tradycyjne indeksy będą mogły zostać zastąpione elektronicznymi systemami rejestracji wyników studentów.
– Rozporządzenie wejdzie w życie w nowym roku akademickim – mówi „Rz” Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki. – To wyjście naprzeciw uczelniom, które mają elektroniczną rejestrację wyników i muszą prowadzić podwójną dokumentację.
Uczelnie będą mogły wybrać sposób prowadzenia dokumentacji. Na tych, które zdecydują się na elektroniczny, student zamiast książeczki, w której profesorowie wpisują noty z egzaminów, dostanie wydruk z wynikami (tzw. kartę okresową).
Resort tłumaczy, że dzięki takiemu rozwiązaniu studenci nie mieliby obowiązku przychodzenia na egzaminy i z indeksem, i z kartami egzaminacyjnymi. Nie musieliby również stać w kolejkach po wpis zaliczenia do indeksu. Zwolnienie uczelni z obowiązku wydawania papierowych indeksów ma też przyśpieszyć weryfikację wyników.
– Taki system upraszcza procedury, ale papierowy indeks jest w tradycji akademickiej symbolem, z którego szkoda byłoby rezygnować – ocenia prof. Krystyna Gutkowska, prorektor SGGW w Warszawie. – Absolwenci wracają wspomnieniami do studiów i przeglądają w indeksie wpisy profesorów. Elektroniczny wydruk to już nie to samo.