Samorządowcy interesują się studiami z marketingu terytorialnego. Nie wystarczają im już szkolenia, konferencje i seminaria poświęcone tej tematyce, których na rynku nie brakuje. Jednak oferta uczelni jest na razie uboga, zaledwie w kilku można się zapisać na tego typu studia podyplomowe.
– Tematyka marketingu miast jest ciągle mało znana, niemniej badania pokazują, że świadomość zwiększa się dość szybko. Coraz częściej widać citylighty, banery reklamujące duże miasta. Prezydenci miast, wojewodowie zaczynają zauważać, że marketing jest ważną dziedziną zarządzania – mówi Barbara Całka, rzeczniczka Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie.
Studia o tej tematyce przygotowują słuchaczy do pracy w instytucjach zajmujących się kreowaniem i zarządzaniem wizerunkiem miast i regionów. Skierowane są do pracowników instytucji samorządu terytorialnego odpowiadających za promocję miast i regionów, urzędów administracji centralnej, przedstawicieli lokalnych i regionalnych organizacji turystycznych, agencji rozwoju terytorialnego, specjalnych stref ekonomicznych, organizacji zrzeszających branżę turystyczną, do przedstawicieli agencji PR, marketingowych, reklamowych, eventowych, które realizują projekty promocyjne miast i regionów, a także wszystkich zainteresowanych tego typu tematyką. Ale nie tylko.
– W grupie studentów pierwszej edycji mieliśmy także niezależnych doradców i pracowników firm doradczych, którzy działają na rzecz samorządów – mówi Jarosław Górski, koordynator studiów podyplomowych marketing terytorialny – promocja rozwoju regionów i miast prowadzonych na Uniwersytecie Warszawskim. Zostały uruchomione w zeszłym roku.
[srodtytul]Element polityki[/srodtytul]