Już ponad połowa szkół w Polsce zdecydowała się na wprowadzenie zakazu korzystania z telefonów komórkowych na swoim terenie i w czasie zajęć – wynika z najnowszego raportu „Edukacja cyfrowa” opracowanego przez Fundację GrowSpace. – Zauważyliśmy, że co trzecia placówka dokonała zaostrzenia swoich przepisów w tym zakresie w ostatnich miesiącach – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dominik Kuc z zarządu Fundacji.
Szkoły regulują zasady korzystania ze smartfonów
Do przygotowania raportu fundacja pozyskała informacje z 350 szkół w Polsce. Raport pokazuje, że na zakaz korzystania z telefonów najczęściej decydują się szkoły w województwie lubuskim (80 proc.) i świętokrzyskim (71,43 proc.), a najrzadziej w zachodniopomorskim – zaledwie 37,50 proc. placówek.
Co się dzieje z telefonami, które są przynoszone w tornistrach? W 15,08 proc. szkół jest depozyt, w którym są one przechowywane. Najwięcej jest ich (40 proc.) w województwie lubuskim, a najmniej w województwie dolnośląskim (4,17 proc.).
Szkoły coraz częściej widzą też zagrożenia związane z używaniem smartfonów takie jak problemy z koncentracją czy wykorzystanie do nękania innych uczniów. I tak 32,01 proc. szkół zmieniało regulacje związane z korzystaniem z telefonów komórkowych w ciągu ostatnich trzech lat (2022–2024). Najczęściej w województwie wielkopolskim – 42,86 proc., najrzadziej w zachodniopomorskim – 18,75 proc. W sumie kwestię telefonów ma uregulowane już blisko 90 proc. szkół.
Czytaj więcej
Uczniowie nie rozstają się z telefonami nawet w szkołach. To często utrudnia im późniejszą naukę. W Polsce toczy się dyskusja o tym, czy zakazać ich stosowania.