Dyrektor szkoły w Wodzisławiu Śląskim: nauka pięć dni w tygodniu, nie cztery

Dzieci będą chodziły do szkoły pięć dni, ale lekcje będą miały tylko przez cztery. Piąty dzień przeznaczony będzie na prace projektowe – wyjaśnia Urszula Marus, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wodzisławiu Śląskim.

Publikacja: 21.08.2023 12:04

Praca przy projektach w szkole najczęściej odbywa się w grupach

Praca przy projektach w szkole najczęściej odbywa się w grupach

Foto: Alan Weller/Bloomberg

Ilu uczniów jest w pani podstawówce?

Ponad 250, a niespełna 260. Kilku uczniów odeszło, kilku doszło. Na pewno jest ich ponad 250.

Jakiś czas temu w mediach pojawiły się informacje o tym, że nauka w szkole w Waszym mieście będzie odbywała się tylko przez cztery dni w tygodniu. Czy dzieci już wiedzą, że od września będą do szkoły chodzić przez cztery dni w tygodniu? Jaka była reakcja?

Nie będą chodzić przez cztery, a przez pięć dni w tygodniu. Piąty dzień ma być dniem projektowym. Nie będą się wówczas odbywały normalne zajęcia lekcyjne. Więcej na ten temat może powiedzieć prezydent miasta.

Ale zmiany będą przeprowadzane w szkołach, a nie w Urzędzie Miasta. Jak państwo są do tego przygotowani jako szkoły?

Powtarzam: dzieci będą chodziły przez pięć dni w tygodniu do szkoły. Piąty dzień być może nie będzie typowo lekcyjny, a przeznaczony na projekty realizowane przez uczniów.

Nie będzie wówczas dzwonków po 45 minutach zajęć. A będą to dni projektowe, ale wtedy też będą się odbywały normalnie zajęcia w godzinach pracy szkoły.

Czytaj więcej

Nauka cztery dni w tygodniu, koniec 45-minutowych lekcji – rewolucja w szkołach w Wodzisławiu Śląskim

Czyli ten pomysł, by nie było lekcji 45 minutowych dotyczyłby tylko dnia przeznaczonego na projekty, czy całego tygodnia szkolnego?

Nie może dotyczyć całego tygodnia, bo lekcje trwają po 45 minut. W czasie dnia projektowego przeprowadza się zajęcia w blokach i realizuje się różne projekty.

Więc to będzie tylko jeden dzień w tygodniu taki?

Powiem w ten sposób. Prezydent miasta udzielił wywiadu w którym mówił, że jeden dzień ma być projektowy – przeznaczony na projekty realizowane przez uczniów. My jeszcze jesteśmy przed naradami wydziałowymi, na których mają być omawiane szczegóły. One odbędą się pod koniec miesiąca.

Jestem dyrektorem szkoły od 24 lipca więc nie mam jeszcze dokładnej informacji jak to będzie wyglądać. Czekam na narady wydziałowe. Pewne jest, że uczniowie będą chodzić przez pięć dni w tygodniu do szkoły.

A na czym będą polegać te projekty?

My już wcześniej pracowaliśmy metodą projektów. Może nie na wszystkich lekcjach i nie całe dnie, ale nasi uczniowie realizowali różne projekty, tak jak to się robi w różnych szkołach.

Dzieci czasami potrzebują takiego dnia, że chcą swoje projekty omówić z nauczycielami. Przedyskutować je - w zależności od tematu, wyjść w teren, bo na tym też polega ta praca. Jeżeli dotyczy historii miasta to się wychodzi ze szkoły na miasto, zwiedza i poznaje jego historię.

Jak jesteśmy na wycieczce to też 45 minut nie pracujemy jak na lekcjach, tylko tak jak na wycieczce. I takie dni projektowe mają być u nas realizowane.

Czytaj więcej

Szkoła w Chmurze: Zostaliśmy wciągnięci w politykę

Była taka zapowiedź, że w mieście ma być też ograniczona liczba testów z tradycyjnymi ocenami na rzecz testowania, ale z indywidualną oceną pracy z uczniem. Na czym to będzie polegać? Co to da uczniom, a co nauczycielom?

My już teraz w szkole stosujemy ocenianie kształtujące czyli informujemy ucznia z czym sobie radzi, a z czym jeszcze sobie nie radzi. Jest też tzw. informacja zwrotna.

Dziecko pisząc test dostaje po nim informacje co już umie, a czego jeszcze musi się nauczyć. Dostaje też informacje jak ma się przygotować, w jaki sposób powinien się uczyć. Podajemy mu też źródła, gdzie ma szukać informacji do nauki. Po takim teście dziecko wychodzi z takimi informacjami.

A już w pani szkole stawia się mocniej na nauki ścisłe, niż humanistyczne? Czy jeszcze nie ma takiego mocnego podziału?

W szkole podstawowej nie stawia się ani na nauki ścisłe, ani humanistyczne, a na kompetencje ucznia. I to są kompetencje językowe, IT, i kompetencje związane ze wszystkimi przedmiotami. Szkoła podstawowa jest szkołą ogólną, choć oczywiście musimy być przygotowani na to jaki jest rynek pracy i pod tym kontem też pracujemy. Ale dzieci mają różne talenty i we wszystkich dziedzinach staramy się je rozwijać i realizować plan.

Prezydent w wywiadzie, o którym pani wspominała mówił, że miasto stawia na transformację cyfrową szkół.

Taką mamy strategię. Mówi ona, że stawiamy na transformację cyfrową, że przekształcamy się i doposażamy szkoły.

Na jakich lekcjach jeszcze uczniowie nie korzystają z laptopów, komputerów i internetu, a na jakich już nie da się obyć bez tego sprzętu i technologii?

Powiem tak, na każdej lekcji można się bez tego obyć, ale nie powinno się tego robić. Na wszystkich lekcjach dzieci u nas mają tablety na zajęciach więc kiedy nauczyciel potrzebuje pracować na tym sprzęcie to dzieci nie korzystają ze swoich telefonów, a biorą szkolne tablety i pracują na tabletach.

Mamy tablice interaktywne. Coraz częściej też monitory, które w części już wymieniliśmy z tablic właśnie na monitory. W niektórych salach mamy jeszcze projektory. Technologia w szkole jest.

Oczywiście dzieci nie siedzą na lekcjach przy laptopach, ale na części zajęć wykorzystuje się nowoczesne technologie. Mamy gogle VR, które są przygotowane do treści edukacyjnych wgranych na platformie więc z nich też możemy korzystać. Korzystamy z bardzo wielu aplikacji niemal na każdej lekcji, bo nawet na plastyce. Jeśli uczniowie omawiają jakieś rzeczy związane ze sztuką to np. za pomocą gogli VR mogą zobaczyć wybrane dzieła sztuki w 3d albo z internetu.

A już rządowe laptopy trafiły do czwartoklasistów? Kiedy się ich państwo spodziewają?

Nie. Jeszcze nie. Nie mamy informacji kiedy do nas trafią.

Ilu uczniów jest w pani podstawówce?

Ponad 250, a niespełna 260. Kilku uczniów odeszło, kilku doszło. Na pewno jest ich ponad 250.

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Szkoły podstawowe i średnie
Edukacja obywatelska zastąpi HiT. Jednak pełne zmiany dopiero od 2025 r.
Szkoły podstawowe i średnie
Uczniowie z Ukrainy. Zagubieni i niewidoczni w polskim systemie
Szkoły podstawowe i średnie
WDŻ do likwidacji. Jest decyzja MEN co w zamian
Szkoły podstawowe i średnie
„Rzeczpospolita” udostępnia subskrypcje rp.pl: współpraca na rzecz lepszej edukacji
Szkoły podstawowe i średnie
Będą e-podręczniki. Uczniowie nie będą musieli już dźwigać ciężkich tornistrów