Po pandemii wracają matury ustne, ale szkoły nie są na to gotowe

Przez ostatnie dwa lata ustne matury z polskiego i angielskiego były zawieszone. W tym roku minister edukacji i nauki zarządził powrót do tej formy egzaminów. Szkoły nie dostały jednak wsparcia, by mogły się do tego przygotować.

Publikacja: 09.11.2022 10:09

Po pandemii wracają matury ustne, ale szkoły nie są na to gotowe

Foto: Karolina Grabowska/Pexels

Decyzja o przywróceniu egzaminów ustnych wzbudziła sprzeciw w środowisku uczniowskim i wśród nauczycieli. Co jest powodem kontrowersji? Między innymi fakt, że przez ostatnie dwa lata nauka w polskich szkołach odbywała się zdalnie, co znacząco obniżyło wyniki uczniów na wszystkich szczeblach edukacji oraz poziom ich wiedzy.

– Nie trzeba być wynalazcą, żeby stwierdzić, że gros uczniów, a pracujemy w dużych grupach, około 30-osobowych, nie brało aktywnego udziału w lekcjach zdalnych. Wypowiedzi były często wymuszane wskazywaniem osób, a zdarzały się próby ich unikania motywowane problemami technicznymi – podkreśla Robert Wilk, polonista w VII Liceum Ogólnokształcącego im. Zofii Nałkowskiej w Krakowie. Dlatego, tegoroczni maturzyści postanowili zaprotestować i zebrali podpisy pod petycją, która miała powstrzymać decyzję ministra – podpisało ją ponad 50 tysięcy uczniów. Resort edukacji odrzucił jednak apel uczniów i podtrzymał decyzję o przywróceniu matur ustnych.

Matura ustna: czy CKE zapewnia szkołom wsparcie?

Nauczyciele w większości stoją po stronie uczniów, wskazując na nieprzygotowanie szkół do rozpoczęcia egzaminów ustnych w tym roku. Robert Wilk zaznacza, że poloniści „czują się zupełnie opuszczeni przez CKE”. – Instytucja ta nie wyszła w relacjach z nami na poziomie dydaktyki przygotowania do egzaminu poza publikacje na stronie internetowej udostępniane w czasie wymaganym terminami, w liczbie znikomej. Nie uświadczyliśmy zainteresowania pracowników tej instytucji problemami, jakie mamy podczas pracy nad przygotowaniem do egzaminu, o obecności w szkole nie wspominając. Właściwie zostaliśmy pozostawieni własnej intuicji i materiałom publikowanym i oferowanym przez firmy wydające podręczniki – wyjaśnia nauczyciel.

Czytaj więcej

Wiceprezydentka stolicy: W Warszawie brakuje blisko 3 tys. nauczycieli

Ministerstwo zapowiada, że matury jednak się odbędą, co w takim razie z przygotowaniem uczniów? Czy szkoły przewidują dodatkową pomoc dla maturzystów? Tak, choć nauczyciele wskazują na brak rozwiązań systemowych i funduszy. Robert Wilk podkreśla, że uczniowie „sami pozyskują wsparcie, korzystając z dostępnych form dokształcania poza szkołą”.

Zaznacza, że nauczyciele wykorzystują materiały publikowane przez CKE do indywidualnej pracy uczniów, zadają np. przygotowywanie planów odpowiedzi ustnych, ale kompleksowego rozwiązania nie ma. – Ministerstwo wychodzi z założenia, że treści podstawy programowej powinny być realizowane zgodnie z obowiązującą siatką godzin. Oczywiście staramy się reagować na prośby uczniów, ale są to zajęcia o charakterze woluntarnym i niemoralne by było systemowe wymuszanie ich realizacji – podkreśla pedagog.

Na jaką pomoc mogą liczyć nauczyciele ze strony władz oświatowych? Centralna Komisja Egzaminacyjna w komunikacie ze stycznia 2022 roku zatytułowanym „Informacja dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej o działaniach związanych z wdrażaniem egzaminu maturalnego w Formule 2023” zapewnia, że „pracownicy CKE i OKE prowadzą również spotkania informacyjne dla nauczycieli różnych przedmiotów, w szczególności dla nauczycieli języka polskiego, podczas których przekazują informacje o nowej formule egzaminu maturalnego’. CKE informuje też, że spotkania te są również rejestrowane, a nagrane materiały udostępniane w internecie, tak aby „każdy nauczyciel mógł z nich skorzystać”. Urzędnicy podają także linki do nagrań szkoleń przeprowadzonych przez ekspertów, którzy tłumaczą formułę egzaminów ustnych.

Decyzja o przywróceniu egzaminów ustnych wzbudziła sprzeciw w środowisku uczniowskim i wśród nauczycieli. Co jest powodem kontrowersji? Między innymi fakt, że przez ostatnie dwa lata nauka w polskich szkołach odbywała się zdalnie, co znacząco obniżyło wyniki uczniów na wszystkich szczeblach edukacji oraz poziom ich wiedzy.

– Nie trzeba być wynalazcą, żeby stwierdzić, że gros uczniów, a pracujemy w dużych grupach, około 30-osobowych, nie brało aktywnego udziału w lekcjach zdalnych. Wypowiedzi były często wymuszane wskazywaniem osób, a zdarzały się próby ich unikania motywowane problemami technicznymi – podkreśla Robert Wilk, polonista w VII Liceum Ogólnokształcącego im. Zofii Nałkowskiej w Krakowie. Dlatego, tegoroczni maturzyści postanowili zaprotestować i zebrali podpisy pod petycją, która miała powstrzymać decyzję ministra – podpisało ją ponad 50 tysięcy uczniów. Resort edukacji odrzucił jednak apel uczniów i podtrzymał decyzję o przywróceniu matur ustnych.

Szkoły podstawowe i średnie
Edukacja obywatelska zastąpi HiT. Jednak pełne zmiany dopiero od 2025 r.
Szkoły podstawowe i średnie
Uczniowie z Ukrainy. Zagubieni i niewidoczni w polskim systemie
Szkoły podstawowe i średnie
WDŻ do likwidacji. Jest decyzja MEN co w zamian
Szkoły podstawowe i średnie
„Rzeczpospolita” udostępnia subskrypcje rp.pl: współpraca na rzecz lepszej edukacji
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Szkoły podstawowe i średnie
Będą e-podręczniki. Uczniowie nie będą musieli już dźwigać ciężkich tornistrów