– Trochę tak jest. Można zauważyć, że młodzi głosują coraz częściej, chcą mieć wpływ na politykę. Głosowanie staje się nową normą społeczną – mówi w podcaście „Szkoła na nowo” dr Jędrzej Witkowski z Centrum Edukacji Obywatelskiej, współautor podstawy programowej nowego przedmiotu edukacja obywatelska. – Już nie można powiedzieć, że młodzi ludzie są najrzadziej głosującą grupą społeczną – dodał.
Ekspert przypomniał, że zmiana postawy młodych ludzi dokonała się w ciągu ostatniej dekady. Widać to w danych: w październiku 2023 r. do urn poszło ponad 70 proc. młodych wyborców, czyli osób między 18 a 29 rokiem życia. Dla porównania w 2019 roku odsetek ten wyniósł 46,6 proc. – Rok 2019 był ostatnim rokiem, w którym najmłodsi wyborcy zagłosowali wyraźnie rzadziej niż średnia elektoratu. W 2020 roku w wyborach prezydenckich ten poziom był już podobny. W 2023 i w 2024 roku te wskaźniki były już relatywnie bliskie, co pokazuje, że młodych polityka może interesować, zwłaszcza wtedy, kiedy uważają, że coś im polityka próbuje zabrać – wskazywał Witkowski i dodawał, że młodzi angażują się sporadycznie jeśli coś im szczególnie nie odpowiada. Dlatego też brali udział np. w „czarnych protestach”.
Czy konieczne jest wprowadzanie do szkół edukacji obywatelskiej, skoro doskonale zasady życia społecznego rozumieją?
- Tak, bo chcemy, żeby ten przedmiot przygotowywał do świadomego, odpowiedzialnego zaangażowania społecznego – mówił Witkowski. Opowiadał też, ze nowa podstawa programowa tym różni się od nauczanej przez lata wiedzy o społeczeństwie, że skupia snie nie tylko na przekazywaniu wiedzy, ale mocno stawia na praktyczne działania a zwłaszcza na nauce młodych ludzi sprawczości.