Czterech posłów wstrzymało się od głosu - Andrzej Sośnierz (koło Polskie Sprawy) oraz Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk (Kukiz'15).
Lex Czarnek 2.0: polityka ważniejsza niż dzieci?
Wydaje się, że wojna w Ukrainie, ryzyko użycia broni atomowej przez Putina, kryzys energetyczny, wysoka inflacja, niedobory węgla to aż nadto problemów. Nic bardziej mylnego. Otóż do Sejmu ponownie wpłynął projekt ustawy zmieniającej prawo oświatowe - lex Czarnek 2.0.
Przeciw byli wszyscy głosujący posłowie KO, Lewicy, Konfederacji, PSL-Koalicji Polskiej i Porozumienia oraz poseł Kukiz'15, Stanisław Tyszka.
Nowelizacja trafiła do Sejmu jako projekt poselski. Kształtem przypomina Ustawa ustawę z ubiegłego roku - tzw. Lex Czarnek - która ograniczała autonomię szkół poprzez wprowadzenie silnego nadzoru kuratorów oświaty.
Tamten projekt zawetował prezydent Andrzej Duda tłumacząc, że wybuch wojny w Ukrainie jest złym czasem na wprowadzanie kontrowersyjnych rozwiązań (Lex Czarnek wywołał protesty nauczycieli, rodziców i uczniów).
Na obecny projekt również nie zgadzają się nauczyciele i rodzice tłumacząc, że oznaczają one niepotrzebną centralizację edukacji i upartyjnienie szkół.