Uchwalona właśnie w Sejmie nowelizacji Prawa oświatowego zwanej potocznie lex Czarnek 2.0 stawia prezydenta w niezręcznej sytuacji. Bo co ma zrobić Andrzej Duda w sytuacji, gdy posłowie po raz drugi uznali, że projekt wzmacniający rolę kuratorów oświaty i ograniczających pozycję rodziców w szkołach, jest dobry? A nawet lepszy od tego, który przygotował on sam?
W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów ustaw. Pierwszy to właśnie lex Czarnek 2.0 – tym razem wniesiony do Sejmu drogą poselską - umacniający pozycję kuratorów oświaty. Drugi – projekt prezydencki umacniający pozycję rodziców. Posłowie, głosami rządzącej koalicji, uznali, że procedowany będzie projekt poselski.