Reklama

Szef MEN: Przerwa ulegnie przedłużeniu? Będziemy reagowali

– W tej chwili ta dwutygodniowa przerwa nie będzie wpływała na organizację roku szkolnego, ani na termin przeprowadzenia egzaminów, ani także wakacji. Natomiast jeśli przerwa ulegnie przedłużeniu, wtedy będziemy reagowali i być może zmieniali terminy – zapowiedział Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.

Aktualizacja: 12.03.2020 05:14 Publikacja: 11.03.2020 20:55

Szef MEN: Przerwa ulegnie przedłużeniu? Będziemy reagowali

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

qm

Rząd zaostrza zasady kwarantanny. Po decyzji o odwołaniu imprez masowych i wprowadzeniu kontroli sanitarnej na granicach zdecydowano się na dalsze kroki. Od 12 do 25 marca zostają zawieszone zajęcia dydaktyczne w szkołach i na uczelniach. Zdecydowano też o zamknięciu instytucji kultury m.in. muzeów, teatrów, kin.

Dowiedz się więcej: Narodowa kwarantanna. Szkoły zamknięte do 25 marca

Dariusz Piontkowski w programie „Panorama Opinii” w TVP stwierdził, że decyzja o zamknięciu placówek oświatowych ma charakter profilaktyczny i ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa w dużych skupiskach ludzi, jakimi są szkoły i przedszkola. Ocenił, że „to jeden wielki eksperyment na nas samych, Polakach, na całym społeczeństwie”.

- W Polsce zachorowań jest bardzo mało, ale być może ogólna atmosfera sprawi, że podejdziemy do tego bardzo poważnie, nie będzie tak jak we Włoszech, żeby młodzież, tu apeluję ze swej strony do młodych ludzi, aby nie korzystali z tego jako dodatkowych ferii, aby zechcieli troszeczkę przygotować się do zajęć, egzaminów, niech nie korzystają z miejsc powszechnie dostępnych, gdzie jest dużo ludzi. Chodzi o to, żeby nie mieli styczności z osobami starszymi, które są najbardziej podatne na zarażenie - zwrócił uwagę minister edukacji.

Szef MEN zapowiedział, że odwołane do 25 marca zajęcia na razie nie będą odrabiane, ponieważ podstawy programowe zakładają pewien luz czasowy, aby pewne zagadnienia można było powtórzyć lub rozszerzyć.

Reklama
Reklama

Dariusz Piontkowski zaznaczył, że jest to sytuacja nadzwyczajna i nauczyciele będą dostawali wynagrodzenie za gotowość do pracy, ale nie będą dostawać dodatkowego wynagrodzenia za trudne warunki pracy czy za godziny ponad wymiarowe, bo takich godzin nie będzie.

– Gdyby stan nadzwyczajny wydłużałby się w sposób znaczny to wtedy musimy reagować i zmieniać harmonogram roku szkolnego. Musieliśmy przygotować rozwiązania prawne, które nam to umożliwią, dlatego zaproponowaliśmy ten fragment specustawy, który kompetencji ministra tak, aby mógł reagować w skali całego kraju - dodał szef resortu edukacji.

Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama