Recepta na odblokowanie geniusza

Dr hab. Jerzy Biniewicz, polonista, nauczyciel z LO nr XIV we Wrocławiu, który miał ostatnio w klasie trzech finalistów i sześciu laureatów olimpiad.

Aktualizacja: 10.11.2008 14:53 Publikacja: 10.01.2008 11:39

Recepta na odblokowanie geniusza

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Trudno wyszukać kandydatów na olimpijczyków?[/b]

Jerzy Biniewicz: Nie, to komponent tradycji, atmosfery, schematu działania. Do nas wcale nie trafiają sami geniusze. Ba, niektóre szkoły mają nawet lepszy nabór od „czternastki”.

[b]Skąd to wiadomo?[/b]

We wrocławskich rankingach klas licealnych, do których najtrudniej się dostać, „czternastka” wcale nie zajmuje czołowych miejsc. Są licea, gdzie trzeba mieć 100 proc. punktów. U nas tego nie ma, wystarczy 80 proc. A potem w innych rankingach się okazuje, że klasy, do których nabór nie jest wyśrubowany, nie mają sobie równych w mieście, a nawet w Polsce.

[b]Z tego wynika, że nabór nie przesądza o efekcie końcowym.[/b]

Tu zwycięża system, którego nie ma w innych szkołach. Tam uczniowie bez problemu dostają się na studia, ale sukcesów olimpijskich na taką skalę nie odnoszą. U nas uczeń ustala indywidualną ścieżkę, a my wiemy, jak najefektywniej zagospodarować jego czas.

[b]Pan jest ważnym trybikiem tego systemu. Jak pan wynajduje i szlifuje olimpijczyków?[/b]

Kilka procent bez mojego udziału i tak zostałoby laureatami. Tajemnica sukcesu tkwi w tej masie uczniów, którzy przychodząc do „czternastki”, wiedzą, do jakiej szkoły trafili, że rywalizacja jest mocna. Poza tym robimy coś na kształt testu kompetencji dla pierwszoklasistów. On daje nam wstępne wyobrażenie o potencjale uczniów. Na poziomie gimnazjum wyszukujemy zdolnych uczniów również poza Wrocławiem. Kilka lat temu zorganizowaliśmy wielką ligę gimnazjów, konkurs otrzymał godło Urzędu Marszałkowskiego „zDolny Ślązak” i uprawnia zwycięzców do wyboru liceum bez egzaminów. Obecnie bierze w nim udział 160 gimnazjów z Dolnego Śląska. Wielu finalistów trafia do naszej szkoły.

[b]Trudno się pracuje z wybitnymi jednostkami? Potrafią być przecież surowymi recenzentami wiedzy nauczyciela.[/b]

To uczniowie, którzy mają już na koncie publikacje analiz literackich w poważnych fachowych pismach bądź spokojnie mogą taką analizę napisać, i to są partnerzy dla mnie, choć jestem pracownikiem uniwersyteckim. To sprawia, że z nimi pracuje się łatwo.

[b]A co, że trudno?[/b]

Mają rozległe zainteresowania: od teorii literatury po językoznawstwo, filozofię, antropologię itp. Muszę sprostać oczekiwaniom albo wręcz zaprosić na zajęcia fachowca z danej dziedziny.

[b]Są zakopani po uszy w zgłębianiu wiedzy, tak że świata poza tym nie posmakują.[/b]

Mam ucznia, ubiegłorocznego laureata olimpiady polonistycznej, w tym roku dostał się do trzech finałów – z polskiego, filozofii i historii – i ma dylemat, czy uda mu się wystartować w finale z polskiego, bo w tym samym dniu ma eliminacje mistrzostw Polski w szermierce. To nie wyjątek potwierdzający regułę, lecz przykład obalający mity.

[b]Największe zaskoczenie w pracy z uczniami wybitnymi?[/b]

Ubiegłoroczna laureatka olimpiady polonistycznej, która dwukrotnie wcześniej odpadła w finałach wojewódzkich, a potem otrzymała maksymalną liczbę punktów bez żadnego wysiłku. W tym roku typowy klasowy outsider napisał kilka tak dojrzałych prac, że byłbym zaskoczony, gdyby nie zwyciężył w rywalizacji. Odblokować w ten sposób ucznia to największa satysfakcja.

[b]Rz: Trudno wyszukać kandydatów na olimpijczyków?[/b]

Jerzy Biniewicz: Nie, to komponent tradycji, atmosfery, schematu działania. Do nas wcale nie trafiają sami geniusze. Ba, niektóre szkoły mają nawet lepszy nabór od „czternastki”.

Pozostało 93% artykułu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?
Matriał Promocyjny
Ojcowie na urlopie to korzyści dla ich dzieci, rodzin, ale i firm
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Edukacja
"Tu jesteśmy gośćmi, a nasz dom nie istnieje". Życie ukraińskich dzieci w Polsce