Rzecznik praw obywatelskich i Helsińska Fundacja Praw Człowieka prowadzą rozmowy z Ministerstwem Edukacji, by jeszcze w tym roku umożliwić maturzystom kserowanie sprawdzonych matur. Powód? Do biura rzecznika i HFPCz spływają skargi maturzystów, którym odmówiono skopiowania arkuszy egzaminacyjnych.
– Wyniki matur decydują o wstępie na studia. Setki maturzystów ma wątpliwości, czy ich egzamin został dobrze sprawdzony. Prawo do jawności oceny pracy jest jednym z podstawowych praw uczniów – mówi Jakub Romelczyk z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
– Każdy obywatel powinien mieć pełny dostęp do dokumentów gromadzonych na jego temat – dodaje Adam Bodnarz HFPCz.
Okręgowe komisje egzaminacyjne odmawiają kserowania, powołując się na przepisy, które mówią jedynie o możliwości wglądu w prace maturalne. Według Janusza Kochanowskiego obejrzenie jej nie wystarczy, bo czasami maturzyści dostają na to od kilkunastu do 25 minut. Zdarza się też, że komisje wyznaczają termin wglądu, gdy uczelnie wywieszają już listy przyjętych i jest za późno na weryfikowanie punktacji decydującej o przyjęciu na studia.
Te argumenty nie przekonują minister Katarzyny Hall. W piśmie do rzecznika wylicza, że do matur przystępuje blisko pół miliona osób, zapisując ok. 2 milionów arkuszy, kopiowanie byłoby więc trudne do wykonania.