Mówiliśmy o niej Księżniczka – wspomina Mirosław Sawicki, minister edukacji w rządzie Marka Belki, który w latach 60. był uczniem Anny Radziwiłł, wówczas nauczycielki historii. – Określenie to w naszych ustach nie było po prostu przezwiskiem, które uczniowie między sobą nadają nauczycielom. Wiedzieliśmy oczywiście o jej arystokratycznym pochodzeniu, ale była to tylko wyjściowa przesłanka dla sformułowania takiego określania. Podstawowe dla użycia słowa „Księżniczka” było nasze uznanie dla jej osobistych przymiotów – wspomina były minister.
Anna Radziwiłł zmarła w nocy z czwartku na piątek w wieku 70 lat. Była pedagogiem, historykiem, działaczką „Solidarności” w latach 80., senatorem I kadencji, wiceministrem edukacji w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, potem w rządzie Marka Belki, do którego zaprosił ją Sawicki. – Zawsze, każdy minister bez względu na przynależność partyjną, uznając jej wiedzę i autorytet, zasięgał jej rad – opowiada Sawicki. – Pełniąc swoje funkcje urzędowe, prezentowała taką samą postawę jak w szkole: szacunek dla rozmówcy, uważne wysłuchiwanie jego argumentów, umiejętności proponowania rozsądnych kompromisów.
Mirosław Handke, minister edukacji w rządzie Jerzego Buzka: – Była prawdziwym pedagogiem. Nauczaniu poświęciła życie. Była moim głównym doradcą. Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale „ładnie” się różniliśmy. W takich sytuacjach trochę sobie dworowaliśmy. Ja do niej mówiłem per „Księżno”. Ona mi odpowiadała: „synu rzemieślnika”. Pozostanie po niej wiele. To ona usuwała największe nonsensy edukacji z PRL. Przygotowywała rozporządzenia, także projekty ustaw.
– W dużej mierze tworzyła pierwszą ustawę o systemie oświaty z 1991 roku, miała pełną wizję zachodzących zmian. Bardzo ważny był dla niej każdy nowo pojawiający się szczegół w zapisach ustawy – mówi minister edukacji Katarzyna Hall, która jeszcze w czwartek na prośbę Anny Radziwiłł opowiadała jej o poprawkach do nowelizacji ustawy oświatowej. Znana pedagog była również jej doradcą.
W piątek śmierć Anny Radziwiłł uczcili posłowie debatujący nad zmianami w oświacie. Marszałek Bronisław Komorowski podkreślał, że to ona stworzyła fundament zmian w systemie edukacji po 1989 r. Sawicki: – Nigdy nie próbowała być postacią pierwszoplanową i najważniejszą, ale może właśnie dzięki temu nią była.