Minister wystawi szkołom cenzurki

Stopnie od A do E - rozpoczyna się wielkie ocenianie jakości pracy szkół.

Aktualizacja: 08.09.2009 12:10 Publikacja: 07.09.2009 23:40

Minister wystawi szkołom cenzurki

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Każda szkoła w Polsce dostanie ocenę swojej pracy z uczniami, współpracy z rodzicami i tego, jak jest zarządzana – dowiedziała się "Rz". Lada dzień minister edukacji podpisze rozporządzenie w tej sprawie.

- To rewolucja. Dotąd nie było jednolitej miary i ocen, które pozwoliłyby porównać szkoły w skali kraju – mówi Wiesław Włodarski, dyrektor stołecznego LO im. Ruy Barbosy, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich.

Noty będą opisane literami. Najlepsza A oznaczać będzie, że szkoła jest na bardzo wysokim poziomie i spełnia wszystkie stawiane przez MEN wymagania. Szkoły z najgorszą oceną E będą musiały przedstawić kuratorowi program naprawczy. Noty będą jawne, by rodzice wiedzieli wszystko o szkole.

– Pierwszy raz w rozporządzeniu spisaliśmy wymagania, które powinna spełniać każda szkoła – mówi "Rz" wiceminister edukacji Krystyna Szumilas. – Zawsze mówiliśmy, że np. współpraca z rodzicami czy indywidualna praca z uczniem wpływa na poprawę jakości kształcenia, ale nigdy nie było to jasno podane. Teraz MEN zestawiło listę 17 wymagań, które będą oceniane. Szkoła ma m.in. analizować wyniki egzaminów, dbać o to, by uczniowie byli aktywni, by respektowali normy społeczne.

Co to oznacza w praktyce? MEN np. wymaga, by rodzice byli partnerami szkoły. Na ocenę D wystarczy, że szkoła słucha opinii rodziców i pomaga w wychowywaniu dzieci. Na B trzeba zadbać, by współdecydowali o sprawach szkoły.

Szkoły ocenią wizytatorzy z kuratoriów. Sprawdzą dokumentację, ale też porozmawiają z uczniami i rodzicami.

Pierwsi wizytatorzy – ok. 80 – mogą zacząć kontrole już w październiku. O pracy każdej placówki napiszą raport. – Będzie to informacja dla rodziców, ale też materiał pomagający prowadzić politykę edukacyjną państwa i samorządu – mówi Szumilas.

Eksperci są sceptyczni. – Szkoła to żywa materia. Nie wiadomo, czy uda się obiektywnie opisać relacje ucznia z nauczycielem – twierdzi Wojciech Książek, były wiceminister edukacji. Jego zdaniem MEN powinno najpierw zadbać o jednakowe warunki uczenia. – By porównywać szkoły, trzeba zacząć od ustalenia liczebności klas. Nauka i relacje z nauczycielem w klasach 20- i 30-osobowej wyglądają inaczej – podkreśla.

Dr Jerzy Lackowski, dyrektor Studium Pedagogicznego UJ, autor raportu o pracy kuratoriów, dodaje: – Dobrze, że myśli się o ocenianiu szkół, ale powinni to robić ludzie z zewnątrz systemu. Wizytatorzy w nim tkwią i mają tendencję do łagodzenia oceny szkolnych problemów.

Każda szkoła w Polsce dostanie ocenę swojej pracy z uczniami, współpracy z rodzicami i tego, jak jest zarządzana – dowiedziała się "Rz". Lada dzień minister edukacji podpisze rozporządzenie w tej sprawie.

- To rewolucja. Dotąd nie było jednolitej miary i ocen, które pozwoliłyby porównać szkoły w skali kraju – mówi Wiesław Włodarski, dyrektor stołecznego LO im. Ruy Barbosy, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich.

Pozostało 82% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?