Biskupów niepokój o religię w szkole

Bez zmiany zapisu może dojść do marginalizacji, a nawet wyrugowania religii ze szkół – obawia się episkopat

Publikacja: 08.11.2012 01:13

Nie milknie spór między MEN a episkopatem w sprawie obowiązującego od września nowego rozporządzenia resortu edukacji w sprawie usytuowania lekcji religii.  Dlatego sprawą tą, po raz kolejny, ma się zająć Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu, która zbiera się 21 listopada.

– Jestem zaniepokojony – mówi „Rz" bp Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Nauczania Katolickiego KEP, po ostatnim spotkaniu z wiceminister edukacji Joanną Berdzik. – Patrzymy na to samo, ale każdy widzi co innego.

O co chodzi? MEN twierdzi, że obecny stan prawny nie zmienił usytuowania religii, a co za tym idzie, nie zmienił zasad jej organizowania i finansowania.

Episkopat twierdzi, że jest inaczej: lekcje religii zostały przeniesione z obowiązkowego ramowego planu nauczania do planu lekcji, czyli do lekcji nieobowiązkowych. MEN twierdzi:  „Religia nadal jest organizowana na tych samych zasadach jak do tej pory. Jest bezpłatna i finansowana w ramach subwencji oświatowej".

– To zasługa wydanej przez resort interpretacji do rozporządzenia. Ale czy resort zamierza wydawać takie rozporządzenie każdego roku? Czy nie prościej  tak sformułować przepisy, by nie było żadnych zastrzeżeń i różnych możliwości interpretacji? – pyta bp Mendyk.

Zdaniem strony kościelnej obecne rozporządzenie w sprawie lekcji religii nie jest jednoznaczne i umożliwia różne interpretacje przez organ prowadzący, czyli samorządy, które mogą zrezygnować z finansowania lekcji religii i koszty przerzucić na rodziców. Kościół obawia się, że w efekcie dojdzie do marginalizacji religii w szkołach, a nawet ich wyrugowania ze szkół.

MEN zapewnia, że nie ma takiego niebezpieczeństwa. Prowadzony od września  monitoring potwierdza, że „samorządy i dyrektorzy prawidłowo wywiązują się z obowiązku" organizowania lekcji religii. Bp Mendyk, który generalnie ocenia pozytywnie realizację rozporządzenia, wspomina o kilku incydentach, jak np. próby łączenia lekcji religii dla klas I, II i III.

– Ministerstwo nie jest skłonne do nowelizacji rozporządzenia. Obawiam się, że jest w tym inny, polityczny podtekst – mówi bp Mendyk.

MEN odpowiada, że przepisy są jednoznaczne i nie „ma potrzeby wydawania dodatkowych interpretacji w tym zakresie".

Co w tej sytuacji? W listopadzie zajmą się sprawą przedstawiciele Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, a w grudniu kolejna runda rozmów między MEN a przedstawicielami Komisji Nauczania Katolickiego KEP.

Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem