Środowisko akademickie nie zgadza się na reformy, które zamierza wprowadzić resort nauki. Część z nich uważa za niezgodne z konstytucją.
Uczeni krytykują zwłaszcza ograniczanie samodzielności Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, uprawnienie ministra nauki do nieograniczonego ingerowania w statuty uczelni, a także narzucanie zasad dysponowania swoimi pieniędzmi.
Uwagi do projektu nowelizacji ustawy rektorzy z Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, organizacji zrzeszającej ponad 100 największych uczelni w kraju, przesłali pod koniec ubiegłego tygodnia do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. „Rz" dotarła do tego dokumentu.
Rektorzy wskazują kluczowe problemy, które ich zdaniem powinny zostać rozwiązane. Najistotniejszą kwestią jest autonomia RGNiSW. – Ministerstwo chce ingerować w statut Rady, chce mieć wpływ na sposób wyboru jej kierownictwa oraz zakres jej prac. To sprowadzi tę instytucje do roli doradczej ministra nauki – przekonuje prof. Wiesław Banyś, przewodniczący KRASP.
12 mld zł w 2013 r. przeznaczono na szkolnictwo wyższe