Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego rektorzy zapytali partie o ich zamierzenia dotyczące nauki. Była to nie tylko polska inicjatywa. Polityków odpytały trzy federacje: Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), Konferencja Rektorów Uniwersytetów Francuskich (CPU) i Konferencja Rektorów Uczelni Niemieckich (HRK). Część pytań była wspólna, pozostałe dotyczyły krajowych uwarunkowań.
W części wspólnej pojawiła się kwestia tego, aby wydatki państwa na cele związane z nauką i szkolnictwem wyższym – jako inwestycja w przyszłość kolejnych pokoleń – nie były wliczane do deficytu budżetowego. Pytano o działania na rzecz zwiększenia mobilności studentów na terenie Unii Europejskiej oraz poza jej granicami.
W kwestiach dotyczących polskich realiów rektorzy chcieli wiedzieć, jaki poziom finansowania nauki względem PKB zamierzają osiągnąć poszczególne partie i w jakim czasie miałoby to nastąpić. Pojawiło się też pytanie o zmianę algorytmu finansowania uczelni, który miałby się opierać na wyróżnikach jakościowych, a nie, jak teraz, na liczbie studentów.
Rektorów interesowała też kwestia stworzenia w Polsce uniwersytetów badawczych i możliwość przeznaczenia na ten cel środków unijnych. Ostatnio o szczegółach tej koncepcji opowiadał na łamach „Rz" prof. Jerzy Woźnicki, szef Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Do tej pory na pytania rektorów odpowiedziały tylko trzy partie: PO, SLD oraz PSL.