Kiedy szkoła jest koszmarem

Co roku lekarze orzekają fobię szkolną u 5 proc. uczniów. Nieleczona, może przerodzić się w depresję.

Publikacja: 31.08.2014 20:06

Kiedy szkoła jest koszmarem

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Początek roku szkolnego to jeden z tych momentów w roku, na który większość uczniów i ich rodziców reaguje pewnym niepokojem. Są też dzieci, dla których 1 września to nie tylko okazja do spotkania dawno niewidzianych kolegów i nauczycieli, ale i początek trwającego dziesięć miesięcy koszmaru.

Strach przed łatką

Wiele z nich cierpi na fobię szkolną (nazywaną też skolionofobią lub didaskaleinofobią), która należy do zaburzeń lękowych (nerwicowych) związanych z nauką czy innymi sytuacjami społecznymi występującymi w szkole. Lęk ten może być spowodowany np. rozstaniem z matką na czas lekcji, tym, że dziecko nie potrafi sprostać wymaganiom stawianym mu przez rodziców, ma kompleksy, na przykład z powodu niepełnosprawności, które utrudniają mu kontakty z rówieśnikami, jest zastraszane przez innych uczniów.

Fobia powoduje, że dziecko w szkole stara się być niewidoczne

Na fobię szkolną cierpi coraz więcej dzieci. Lekarze orzekają ją co roku u 5 proc. uczniów, najczęściej u chłopców. Ale do specjalisty trafiają tylko ci, u których wystąpiła ciężka odmiana choroby. Chorujące łagodnie muszą radzić sobie z tym same. Psychiatrów dziecięcych w Polsce brakuje, ale nawet jeśli jakiś jest w pobliżu, to rodzice z obawy przed stygmatyzującą łatką prowadzą do niego dziecko dopiero w ostateczności.

Częściej uczniowie trafiają do psychologa lub pedagoga, który pomaga ocenić, czy chodzi o lęk dzieci przed trudnymi sytuacjami związanymi ze szkołą (ten można wyeliminować bez potrzeby przeprowadzania długotrwałego leczenia czy terapii) czy chorobę.

Omdlenie w klasie

Dzieci z fobią szkolną robią wszystko, by uniknąć kontaktu z placówką. Na samą myśl o szkole odczuwają lęk. Kiedy muszą do niej iść, zaczyna je boleć głowa, brzuch, dochodzi do biegunki i wymiotów, kołatania serca, nadmiernej potliwości. W skrajnych przypadkach dochodzi do omdleń.

Objawy pojawiają się najczęściej w niedzielę wieczorem i trwają do piątkowego popołudnia. W weekend, ferie, przerwy świąteczne i wakacje objawy te ustępują. Fobia osłabiająca odporność organizmu powoduje też infekcje bakteryjne i wirusowe, które stają się z kolei przyczyną dłuższej absencji w szkole i ogromnych zaległości.

Fobia powoduje, że dziecko w szkole stara się być niewidoczne – nie zgłasza się na lekcjach i nie nawiązuje kontaktów z rówieśnikami. Przez to bardzo często staje się kozłem ofiarnym w klasie.

Fobia szkolna może przybierać postać ostrej albo przewlekłej. W fazie ostrej, występującej zazwyczaj w młodszym wieku, dziecko boi się szkoły z konkretnego powodu, np. odczuwa lęk przed ośmieszeniem się w klasie. W fazie przewlekłej lęk przed szkołą narasta w długim czasie. Bardzo często potęgują go złe relacje ucznia z rodzicami, którzy stawiają przed nim wymagania, którym nie potrafi sprostać.Tak jak ADHD bywa przez niektórych traktowane jako maska niegrzecznych zachowań dziecka, tak o fobii szkolnej mówi się, że została wymyślona po to, by usprawiedliwiać wagarowiczów i obiboków. Tak jednak nie jest – dzieci cierpiące na fobię szkolną są zwykle bardzo ambitne i zależy im na sukcesach w nauce. Chociaż oczywiście lęk przed szkołą może być powodem wagarowania.

Nieleczona fobia może doprowadzić do tego, że dziecko zamyka się w sobie i unika kontaktów z innymi. Żyje w sytuacji ciągłego zagrożenia, nie potrafi przyjmować krytyki i robi wszystko, by być najlepsze. Ale nawet jeśli odniesie sukces, to nie potrafi się nim cieszyć. W życiu dorosłym fobia szkolna może przekształcić się w fobię na tle pracy zawodowej.

Jak leczyć fobię

Z dzieckiem, które ma objawy fobii, należy udać się do psychologa dziecięcego, który zastosuje odpowiednią terapię. Bierze w niej udział nie tylko dziecko, ale z reguły także jego rodzice. Powinna w niej uczestniczyć także szkoła. Jeśli przez dłuższy czas nie przynosi ona oczekiwanych rezultatów, dołącza się czasami leczenie farmakologiczne.

Z najnowszych badań przeprowadzonych przez światowej sławy psychologa prof. Philipa Zimbardo wynika, że w Polsce aż 1 mln uczniów ma depresję. Uczony za sytuację wini polską szkołę, w której nauczyciele nie szukają w dzieciach mocnych punktów i nie starają się ich rozwijać. Warto więc sprawdzić, czy fobia naszego dziecka nie jest czymś poważniejszym.

Początek roku szkolnego to jeden z tych momentów w roku, na który większość uczniów i ich rodziców reaguje pewnym niepokojem. Są też dzieci, dla których 1 września to nie tylko okazja do spotkania dawno niewidzianych kolegów i nauczycieli, ale i początek trwającego dziesięć miesięcy koszmaru.

Strach przed łatką

Pozostało 92% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?