Podręcznik Roszkowskiego do HiT od samego momentu publikacji wywoływał wiele kontrowersji. Pedagodzy zarzucali mu, że ma formę eseju, przez co nie będzie rozumiany przez uczniów. Zarzucano także manipulowanie faktami i jego upolitycznienie poprzez nadmierne wyeksponowanie tematyki kluczowej dla rządzącej partii i urzędującego ministra edukacji, takiej jak „ideologia gender” czy „ideologia ekologizmu”.
Jednak zdaniem wiceministra edukacji Tomasza Rzymkowskiego „dyskusja (...) nie toczy się wokół faktów, czy ktoś zakłamuje jakieś fakty, tylko jest kwestia tego, czy dane fakty historyczne, zdarzenia, które miały miejsce, są obiektywną informacją, czy się znajdują w podręcznikach, czy się nie znajdują”. Zastępca Czarnka przekonywał w Polskim Radiu 24, że wątpliwości budzą też „komentarze autorów”. - Ale to jest, bym powiedział, naturalna rzecz, że każdy autor czy artykułu prasowego czy artykułu naukowego, a tym bardziej monografii naukowej, od siebie daje pewnego rodzaju komentarze - ocenił.
Czytaj więcej
Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz poinformował, że w szkole znajdującej się na terenie m...
- Niech pierwszy nauczyciel rzuci kamieniem, który własnych uwag, nawet jeśli uczy biologii, czy WF-u, nie daje od siebie. Taka jest rola nauczyciela, a tym bardziej rola autora podręcznika - dodał Rzymkowski.
Wiceminister wyraził też radość z - jak ujął - „ożywionej dyskusji” w sprawie podręcznika do HiT autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. - Z pewnością to spowoduje, że uczniowie, jak wrócą 1 września do szkoły, to z wielką ochotą będą chcieli zobaczyć, jakie tam straszne smoki się w tym podręczniku i w ramach podstawy programowej tego przedmiotu znajdują, więc tym bardziej ochoczo będą uczęszczać na ten przedmiot - stwierdził.