Co piąty maturzysta nie zaliczył egzaminu dojrzałości. W tym roku podeszło do niego 258 030 absolwentów liceów i techników – podała Centralna Komisja Egzaminacyjna. Z tego aż 6,7 proc. (17 176) maturzystów oblało więcej niż jeden przedmiot. Nie będą mogli podejść do sierpniowej poprawki egzaminu i na razie muszą zapomnieć o kontynuacji nauki na studiach.
W sumie egzaminy zdało 78,5 proc. tych, którzy podeszli do matury. Prawo do poprawki ma 14,8 proc. absolwentów.
Wyniki tegorocznych matur są minimalnie gorsze (o 1 pkt proc.) od tych w zeszłym roku.
Znacznie lepiej z egzaminami poradzili sobie absolwenci liceów niż techników. W tych drugich niemal co dziesiąty zdający oblał z kilku przedmiotów. A więcej niż co piąty nie zaliczył jednego przedmiotu. – Mamy kilkaset dobrych techników w Polsce i całą masę złych, do których przyjmuje się wszystkich, którzy mają PESEL i stąd takie wyniki – komentuje Walenty Szarek, dyrektor Zespołu Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Nowym Sączu. To jedno z najlepszych w Polsce techników.
– Przez ostatnie lata zohydzano w społeczeństwie szkoły zawodowe, więc uczniowie słabi po gimnazjach wybierali gorsze technika, bo nie chcieli iść do zawodówek – uważa dyr. Szarek. Jego zdaniem samorządom nie zależało na likwidacji słabych techników, na wynikach ich absolwentów, bo dla nich liczyły się tylko subwencje na ucznia. – Nie ukrywajmy, chodzi o pieniądze i nikomu nie zależy na zmianach – dodaje dyr. Szarek.