Polacy dość chętnie angażują się w nieodpłatną pracę na rzecz innych. Z danych GUS wynika, że w 2016 r. w różnego rodzaju wolontariatach działało 8,5 proc. osób powyżej 15. roku życia. Byli to przeważnie młodzi, do 24. roku życia, najczęściej studenci.
– Wolontariat jest dla studentów doskonałym sposobem, by się sprawdzić w nowej dziedzinie, poznać ciekawych ludzi, nauczyć się wrażliwości i spojrzeć na wiele spraw z zupełnie nowej perspektywy – tłumaczy Zyta Machnicka, ekspertka i trenerka, która pomaga firmom w tym, by stały się one lepszymi pracodawcami.
Jednym z największych projektów dla młodych ludzi jest „Projektor – wolontariat studencki". Program działa od 2003 roku. W tym czasie przeprowadzono już ponad 33 900 projektów edukacyjnych w ponad 2300 szkół w Polsce. Wzięło w nich udział ponad 10 200 studentów-wolontariuszy, którzy odwiedzając szkoły, dzielili się z uczniami swoją wiedzą.
Co ważne, projekty te realizowane są w małych miejscowościach – do 20 tys. mieszkańców. Dla wielu uczniów była to jedyna szansa na zdobycie wiedzy innej niż szkolna, ale także uzyskanie dostępu do materiałów i sprzętu, na które często szkoły nie mogą sobie pozwolić ze względów finansowych.
– Czekali na nas ludzie, którym czasami łzy płynęły z oczu. A jak spotykaliśmy się w Lublinie i w Warszawie na podsumowaniu tej akcji, to studenci, dwudziestoletni mężczyźni, płakali ze wzruszenia, jak wiele dał im ten program. Jechali po to, żeby spotkać się z dziećmi, które czekały na przyjazd kogoś dla nich niezwykle ważnego, młodego człowieka, o 15 lat starszego od nich, który przyjechał z dalekiego miasta i opowiadał, bawił się, angażował, był wzorem do działania – opowiada były premier, prof. Jerzy Buzek, który także został jednym z wolontariuszy Projektora.