Dobrze zaprojektowane krzesło czy lampa potrafi zachwycić jak obraz. Jak lampa PH. Ponadczasowa, oryginalna, stworzona w roku 1926 przez duńskiego samouka Poula Henningsena. I wciąż jest chętnie kupowana.
Taki sukces marzy się też dzisiejszym adeptom wzornictwa przemysłowego. Może odniesie go Wojciech Wesołek, który studiuje na piątym roku w Katedrze Wzornictwa Przemysłowego ASP we Wrocławiu – w jedynej w Polsce Pracowni Projektowania Środków Transportu. Jego projekt „Motocykl” już był prezentowany w branżowych pismach (np. „Art & Business”) i podczas różnych wystaw.
Ów „Motocykl” to czarna, dynamiczna maszyna, futurystyczny pojazd bardziej pasujący dla Batmana niż Kowalskiego. Na jednym z rysunków Wesołka widać tylną oponę motocykla z pięknym, misternie rzeźbionym bieżnikiem. – To ornamenty z barokowej katedry we Wrocławiu. Inspirować może wszystko. Wychodzisz na ulicę, rozglądasz się i masz wzór na bieżnik do opony motocykla – mówi Wojtek.
Po liceum plastycznym nie mógł się zdecydować na kierunek studiów. – Myślałem o architekturze, ale tam wtedy były same dziewczyny. O wzornictwie zdecydowało to, że na tych studiach można projektować środki transportu, właśnie motory czy samochody. To są męskie studia – stwierdza autor projektu.
Uważa, że podczas nauki na ASP najważniejsza jest inwencja i wyobraźnia. – Od drugiego roku trzeba też wytrwałości, by się nie zagubić, by para, jaką się ma na pierwszym roku, nie opadła – ostrzega. Po studiach chce pracować w firmie komputerowej jako projektant.