Od sześciu lat do publicznych liceów, techników i zawodówek nie ma egzaminów wstępnych. O przyjęciu decyduje miejsce na liście rankingowej kandydatów. Szkoły tworzą ją na podstawie wyników egzaminu gimnazjalnego, ocen ze świadectwa oraz wyników z konkursów przedmiotowych (szczegóły rekrutacji oraz zasady punktacji opisaliśmy obok). Nowością jest to, że niektóre szkoły ustaliły tzw. minima punktowe, które trzeba osiągnąć, aby zostać przyjętym (publikujemy je obok w informatorze).

Najpierw trzeba odpowiedzieć na pytanie, jaki typ placówki mi odpowiada: LO, trzyletnie liceum profilowane, technikum czy zasadnicza szkoła zawodowa. Potem wybrać się na spotkanie informacyjne, które szkoły organizują w marcu i kwietniu.

Dokumenty można złożyć maksymalnie do trzech szkół. Fachowcy radzą, aby ambitni gimnazjaliści wybrali jedną placówkę z „górnej półki”, jedną z niższej oraz taką, która znajduje się blisko miejsca zamieszkania. Odradzają wybierania liceów profilowanych, tym bardziej że tego typu szkoły są stopniowo likwidowane. Już teraz wiadomo, że słabo przygotowują one do egzaminu maturalnego. Za to miejscy urzędnicy polecają technika – w nich zwiększyli liczbę miejsc dla kandydatów.

Przed dokonaniem wyboru warto – posiłkując się naszym informatorem – obliczyć swoje szanse punktowe i porównać je z progami punktowymi, które w ubiegłym roku gwarantowały dostanie się do liceum.

Progi te są dostępne na stronie internetowej: www.edukacja.warszawa.pl. Trzeba pamiętać, że licea nie są szkołami rejonowymi. W przeciwieństwie do szkół podstawowych lub gimnazjum miejsce zamieszkania blisko ogólniaka nie gwarantuje dostania się do wybranej przez nas szkoły.