Matura sprawdzi, co wiesz z gimnazjum

Licealiści nie będą przerabiać powieści Sienkiewicza, choć mogą zostać o nie zapytani na maturze

Publikacja: 11.07.2008 02:43

– Nowa podstawa programowa przewiduje, że wybraną powieść historyczną Sienkiewicza omawia się tylko w gimnazjum, ale na maturze może paść pytanie np. o to, jaki typ narracji wprowadził Sienkiewicz, który naśladowali pisarze w XX w. – mówi „Rz” prof. Sławomir Jacek Żurek z KUL, przewodniczący zespołu ekspertów, którzy przygotowali projekt podstawy programowej z polskiego.

Wczoraj MEN zakończyło prace nad podstawami programów nauczania, według których nauczyciele mają prowadzić lekcje od 2009 r. To, że na maturze z polskiego mogą się pojawić pytania z materiału, którego uczniowie nie przerabiali w liceum, jest efektem potraktowania przez MEN programów gimnazjum i liceum jako całości. W liceum nie powtarza się treści, które uczeń przerobił w gimnazjum. – Jednak zgodnie z założeniami projektu na każdym etapie nauczania można się odwoływać do wiedzy i umiejętności nabytych przez uczniów wcześniej – dodaje prof. Żurek.

Nauczyciele nie kryją niezadowolenia. – Jesteśmy odpowiedzialni za wyniki matur. Dotąd reguły były jasne: matura sprawdza wiedzę z liceum. Teraz będziemy rozliczani z tego, czego uczniowie powinni nauczyć się w gimnazjum. Skończy się na tym, że będziemy jeszcze raz omawiać wszystkie lektury, bo praktyka jest taka, że do liceum przychodzą absolwenci różnych gimnazjów z różnym przygotowaniem – mówi Katarzyna Walentynowicz, polonistka z L LO w Warszawie.

Podobny problem może być z biologią, historią, geografią, fizyką, chemią i wiedzą o społeczeństwie. Działy tych nauk również zostały podzielone między gimnazjum a liceum. Minister edukacji Katarzyna Hall uspokaja, że powtórki treści z gimnazjum z tych przedmiotów pojawią się w ich programie rozszerzonym. A taki program uczeń będzie musiał wybrać, jeśli chce zdawać któryś z tych przedmiotów na maturze.

Nowe programy nauczania przewidują bowiem, że licealista obowiązkowo będzie uczył się polskiego, matematyki, dwóch języków obcych oraz po pierwszej klasie wybierał co najmniej dwa przedmioty rozszerzone. Jednak jeśli zdecyduje się wyłącznie na humanistyczne, to dla zrównoważenia edukacji będzie musiał przerobić wybrane zagadnienia z nauk przyrodnicznych, np. w temacie „Wielcy rewolucjoniści nauki” poznać teorię względności Einsteina. Z kolei ci, którzy będą poszerzać wiedzę z nauk ścisłych, dodatkowo mają wybrać tematy z działu historia i społeczeństwo.

Reforma przewiduje także modułowe nauczanie w gimnazjum. Oznacza to, że nauczyciele będą mogli grupować przedmioty i w jednym semestrze prowadzić np. moduł z edukacji artystycznej. Zmiana programów nie dotyczy uczniów, którzy już rozpoczęli naukę.

Projekt reformy programów nauczania: www.men.gov.pl

– Nowa podstawa programowa przewiduje, że wybraną powieść historyczną Sienkiewicza omawia się tylko w gimnazjum, ale na maturze może paść pytanie np. o to, jaki typ narracji wprowadził Sienkiewicz, który naśladowali pisarze w XX w. – mówi „Rz” prof. Sławomir Jacek Żurek z KUL, przewodniczący zespołu ekspertów, którzy przygotowali projekt podstawy programowej z polskiego.

Wczoraj MEN zakończyło prace nad podstawami programów nauczania, według których nauczyciele mają prowadzić lekcje od 2009 r. To, że na maturze z polskiego mogą się pojawić pytania z materiału, którego uczniowie nie przerabiali w liceum, jest efektem potraktowania przez MEN programów gimnazjum i liceum jako całości. W liceum nie powtarza się treści, które uczeń przerobił w gimnazjum. – Jednak zgodnie z założeniami projektu na każdym etapie nauczania można się odwoływać do wiedzy i umiejętności nabytych przez uczniów wcześniej – dodaje prof. Żurek.

Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?
Matriał Promocyjny
Ojcowie na urlopie to korzyści dla ich dzieci, rodzin, ale i firm
Edukacja
"Tu jesteśmy gośćmi, a nasz dom nie istnieje". Życie ukraińskich dzieci w Polsce