Lubelska uczelnia walczy z plagiatami

Rozmowa z profesorem Grzegorzem Gładyszewskim, prodziekanem ds. nauki Wydziału Podstaw Techniki Politechniki Lubelskiej

Publikacja: 28.10.2008 15:09

Lubelska uczelnia walczy z plagiatami

Foto: Rzeczpospolita

[b]RZ: Chce pan przeprowadzić szkolenia z zakresu etyki dla młodych pracowników Wydziału Podstaw Techniki Politechniki Lubelskiej. Skąd taki pomysł? [/b]

[b]Prof. Grzegorz Gładyszewski:[/b] Na wydziale mieliśmy pewne problemy dotyczące publikacji naukowych naszego pracownika związane z wykorzystaniem fragmentu prac magisterskich studentów z UMCS. Szeroko o tym rozpisywała się lokalna prasa. Mimo to zdarzenie nie spotkało się z taką reakcją władz naszej uczelni, jakiej należało się spodziewać.

Odnieśliśmy takie wrażenie, że szczególnie w takiej sytuacji młodzi pracownicy naukowi są mocno zdezorientowani. Nie bardzo bowiem wiedzą, co jest dopuszczalne, a co nie. Tym bardziej że ten problem jest dość trudny, bo czym innym są przepisy prawa, a czym innym zasady etyki w nauce. Dlatego pomyślałem, że istotne jest to, aby tacy pracownicy rozumieli, że jeśli czasem nawet coś wolno w sensie prawnym, to nie zawsze wypada to robić, bo nie zawsze jest to etyczne. Poza tym młodzi naukowcy często nie wiedzą, w którym momencie mamy do czynienia z plagiatem, a w którym jest to autoplagiat. Jak postępować w takiej sytuacji? Dlatego zdecydowałem się na zorganizowanie seminarium na ten temat.

[b]Kto je poprowadzi? [/b]

Na pewno weźmie w nim udział dr Marek Wroński, rzecznik rzetelności naukowej Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. Przez wiele lat przebywał w Stanach Zjednoczonych, więc liczymy, że przybliży nam rozwiązania i zasady etyki, które tam są stosowane, bowiem nie we wszystkich krajach te zasady są takie same. Poza tym zaproszenie na nasze seminarium przyjął już dr Sebastian Kawczyński, który jest prezesem zarządu firmy Plagiat.pl. Bardzo chciałbym zaprosić ks. profesora Andrzeja Szostka, który jest m.in. szefem Katedry Etyki na KUL, członkiem Komisji Etyki w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego. Na razie jeszcze nie udało mi się z nim na ten temat porozmawiać.

[b]Jak będzie wyglądało to seminarium? [/b]

Będzie trwało trzy, cztery godziny. Na początku odbędą się oczywiście prelekcje naszych gości, ale chcemy jak najwięcej czasu przeznaczyć na dyskusję oraz pytania z sali. Chcielibyśmy, aby wszyscy goście odpowiedzieli na te pytania, żeby to była otwarta dyskusja, zwłaszcza dotycząca publikacji naukowych.

[b]Czy wiadomo już, kiedy mogłoby się odbyć? [/b]

Myślałem, że uda się je przeprowadzić w październiku, ale teraz, po rozmowie z gośćmi, których chcę zaprosić, widzę, że odbędzie się później. Prawdopodobnie pod koniec listopada. Choć to jest bardzo trudne, to zależy mi na tym, aby zgrać terminy wszystkich gości i wybrać taki dzień, który będzie im wszystkim odpowiadał.

[b]Czy szkolenie przeznaczone będzie tylko dla młodych pracowników Wydziału Podstaw Techniki Politechniki Lubelskiej? [/b]

W pierwszej kolejności seminarium jest rzeczywiście przeznaczone dla nich. Jako prodziekan ds. nauki Wydziału Podstaw Techniki Politechniki Lubelskiej zadeklarowałem nawet publicznie, że to seminarium dla młodszych pracowników na stanowiskach asystentów czy adiunktów będzie obowiązkowe. Poza tym będzie miało charakter otwarty, więc każdy, kto będzie miał czas i ochotę, będzie mógł w nim uczestniczyć. Jeśli zainteresowanie seminarium będzie duże, to będę chciał pójść dalej i zorganizuję kolejne takie spotkania, które dotyczyłyby zasad etyki, bo przecież to pojęcie jest bardzo szerokie.

[b]Czego się pan spodziewa po tym seminarium? Czy po takim szkoleniu osoby zachowujące się nieetycznie w działalności naukowej mogą się zmienić?[/b]

Jeśli ktoś świadomie zachowuje się w sposób nieetyczny, to na niego w żaden sposób udział w seminarium nie wpłynie. Nie wierzę w to, by taka osoba nagle się zmieniła. Chociaż samo zamieszanie wokół sprawy może spowodować, że taka osoba może się trochę przestraszyć. Z rozmów z wieloma początkującymi pracownikami naukowymi wiem, że oni często mają problem, z ustaleniem, gdzie jest granica etyczna dotycząca korzystania z innych prac naukowych. Co jest, a co nie jest plagiatem? Co wolno powtórzyć w następnej pracy? Czy praca magisterska jest publikacją naukową czy też nie? Czy doktorat jest publikacją naukową czy jeszcze nie? Młodzi ludzie jeszcze nie wiedzą, że to nie jest publikacja, że można opublikować wyniki, tylko trzeba zastosować odpowiednie zasady. Moim zdaniem wielu młodych pracowników naukowych przy tworzeniu swoich publikacji popełnia błąd, a nieświadomie dopuszcza się plagiatu. W takiej sytuacji ważne jest, co powie ich szef. Jeśli on nie przestrzega zasad etyki, to młodzież ufająca przełożonemu czasem wpada w pułapkę. W moim przekonaniu nieświadomie. Dlatego potrzebne jest takie dokształcenie.

[b]Co jeszcze można zrobić, by walczyć z kradzieżą cudzych prac, publikacji naukowych?[/b]

Wydaje mi się, że tym problemem bardziej powinna się zająć Centralna Komisja Stopni i Tytułów Naukowych oraz Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, zwłaszcza resort powinien się bardziej angażować w te sprawy, szczególnie te dotyczące tzw. przypadków wątpliwych. To nie komisja, lecz resort powinien podjąć decyzję w przypadku, gdy autor lub recenzenci mają wątpliwości, czy doszło do złamania zasad etyki czy też nie. W takich sytuacjach ministerstwo powinno to rozstrzygnąć. Drugą ważną rzeczą jest tworzenie pewnych systemów antyplagiatowych; wiem, że poza systemem plagiat pl. pojawiają się inni przedsiębiorcy, którzy zajmują się tą problematyką. Już słyszałem, że w Rzeszowie jest taka firma, która ma dobry system. Mam nadzieję, że uda się ich zaprosić na nasze seminarium. Chociaż osobiście mam duże zastrzeżenia do systemu plagiat.pl, bo wykazuje procentowość powtórzeń, a nie rozstrzyga, czy doszło do plagiatu.

[b]Skoro jednak nie ma w Polsce czegoś innego, to chyba trzeba korzystać z tego systemu? [/b]

Przyznam szczerze, że ja z niego nie korzystam. Mam inną prostą metodę sprawdzania prac. Wystarczy wpisać odpowiednie zdanie z pracy w google’a i mam doskonałą możliwość wychwytywania plagiatu.

[b]RZ: Chce pan przeprowadzić szkolenia z zakresu etyki dla młodych pracowników Wydziału Podstaw Techniki Politechniki Lubelskiej. Skąd taki pomysł? [/b]

[b]Prof. Grzegorz Gładyszewski:[/b] Na wydziale mieliśmy pewne problemy dotyczące publikacji naukowych naszego pracownika związane z wykorzystaniem fragmentu prac magisterskich studentów z UMCS. Szeroko o tym rozpisywała się lokalna prasa. Mimo to zdarzenie nie spotkało się z taką reakcją władz naszej uczelni, jakiej należało się spodziewać.

Pozostało 92% artykułu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?
Matriał Promocyjny
Ojcowie na urlopie to korzyści dla ich dzieci, rodzin, ale i firm
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Edukacja
"Tu jesteśmy gośćmi, a nasz dom nie istnieje". Życie ukraińskich dzieci w Polsce