Wiedza historyczna kształtuje postawę obywatelską

Rozmowa: dr hab. Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego

Publikacja: 27.01.2009 02:19

[b]Rz: Co pana skłoniło do podpisania apelu historyków o przemyślenie konsekwencji reformy nauczania historii?[/b]

[b]Antoni Dudek:[/b] To, że jest ona nieprzemyślana. Nie jestem przeciwnikiem profilowania ucznia, by zmniejszyć niepotrzebne obciążenia, ale w tym wypadku dziecko zostanie wylane z kąpielą.

Nie można zapominać o fundamentach tworzących wspólnotę i poczucie polskości. Jednym z podstawowych elementów jest oprócz nauczania polskiego wiedza historyczna. Grozi nam nasilenie już istniejącego zjawiska amnezji historycznej powodującej u rosnącej grupy Polaków trudności ze wskazaniem chociażby przyczyn dnia wolnego od pracy w święto państwowe. Nikt im tego nie wytłumaczy w procesie edukacji ani nie nauczy, kim byli np. Tadeusz Kościuszko, marszałek Piłsudski czy Lech Wałęsa. Siłą rzeczy zostanie utracona jakaś część naszej tożsamości narodowej.

[b]Co w projekcie reformy najbardziej pana oburza?[/b]

Szczególnie groźne wydaje się ograniczenie dostępu do edukacji historycznej dla osób w wieku 17 – 19 lat. Przy całym szacunku dla matematyki czy biologii to wiedza historyczna kształtuje postawy obywatelskie i jest najczęściej używana w tak zwanym życiu codziennym. W wieku lat 16 człowiek wkracza w nowy wymiar socjalizacji i zaczyna się interesować problemami, których wcześniej nie rozumiał. Nauka historii najnowszej umożliwia przekazanie mu zasad funkcjonowania w systemie demokratycznym, wskazanie zagrożeń dla demokracji i przygotowuje do przyjęcia ciężaru pełnoletności i uzyskania prawa wyborczego. To właśnie ta wiedza buduje frekwencję wyborczą, której wysokość jest poważnym problemem demokratycznej Polski. Nie ma zdrowej demokracji bez odpowiedniej partycypacji społecznej.

[b]Jak powinno się uczyć historii?[/b]

Przede wszystkim w wieku umożliwiającym świadome przyswajanie wiedzy, a więc do matury. Powinniśmy położyć nacisk na historię najnowszą, koncentrując się nie na datach, ale procesach historycznych. Chodzi nie o to, by indoktrynować, ale by zmuszać do refleksji, podając konkretne informacje.

[b]Rz: Co pana skłoniło do podpisania apelu historyków o przemyślenie konsekwencji reformy nauczania historii?[/b]

[b]Antoni Dudek:[/b] To, że jest ona nieprzemyślana. Nie jestem przeciwnikiem profilowania ucznia, by zmniejszyć niepotrzebne obciążenia, ale w tym wypadku dziecko zostanie wylane z kąpielą.

Pozostało 85% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?