Unia płaci za naukę za granicą

Zdobywanie wiedzy oraz doświadczenia zawodowego to główne powody, dla których studenci i absolwenci szkół wyższych korzystają ze stypendiów przyznawanych przez Unię Europejską. Najpopularniejsze z nich to: Erasmus, Leonardo da Vinci, Comenius i program „Młodzież w działaniu”

Publikacja: 27.08.2009 12:30

Ze stypendiów unijnych mogą korzystać nie tylko studenci, ale też uczniowie i ich nauczyciele

Ze stypendiów unijnych mogą korzystać nie tylko studenci, ale też uczniowie i ich nauczyciele

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Z roku na rok studentów korzystających z unijnych stypendiów przybywa. – Nauka za granicą daje mnóstwo możliwości. To nie tylko kucie z podręczników do rana. Można poznać kulturę kraju, do którego się wyjeżdża, i podszkolić język. A udział w zagranicznym stypendium w CV robi wrażenie na przyszłym pracodawcy – ocenia Zuzia Kamińska, studentka V roku germanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Dwa lata temu wyjechała w ramach programu Erasmus do Wiednia. – To były niezapomniane chwile. Nie tylko dużo się nauczyłam, ale też poznałam mnóstwo ciekawych ludzi. Z większością z nich do dziś mam kontakt – opowiada. Na Erasmusa w tym roku wybiera się też Anna Morawska, studentka III roku politologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wyjeżdża do Wielkiej Brytanii. – Piszę pracę magisterską o systemie politycznym na Wyspach. Na miejscu będę mogła zdobywać potrzebne mi do niej informacje, a także nawiązać kontakt z osobami o podobnych zainteresowaniach – przyznaje.

[srodtytul]Wolontariat i nauka[/srodtytul]

Najbardziej popularnym obecnie wśród studentów stypendium jest Erasmus. W ubiegłym roku akademickim skorzystało z niego ponad 29 tys. żaków. Najchętniej wybierali oni Niemcy (6 tys. studentów), Francję (3 tys. studentów) i Hiszpanię (2 tys. studentów). Erasmus jest programem współpracy między uczelniami uruchomionym przez Komisję Europejską w 1987 roku. Polska bierze w nim udział od 1998 roku. Uczestniczy w nim 27 krajów Unii Europejskiej, trzy kraje z Europejskiego Obszaru Gospodarczego: Islandia, Liechtenstein i Norwegia, oraz Turcja starająca się o wejście do UE. Szkoły wyższe, które chcą wziąć udział w programie, muszą wystąpić o przyznanie Karty uczelni Erasmusa przyznawanej przez Komisję Europejską. To rodzaj certyfikatu potwierdzającego, że uczelnia może wysyłać swoich studentów na zagraniczne wymiany. Rekrutacja na stypendium odbywa się zawsze w roku poprzedzającym wyjazd, zazwyczaj na wiosnę. – Trzeba mieć ukończony pierwszy rok studiów. Pod uwagę brana jest też średnia ocen oraz znajomość języka – przyznaje Wioletta Żakowska z Erasmus Student Network. Szczegółowe kryteria naboru studentów ustalają jednak szkoły wyższe. – Dlatego o zasady wyjazdu warto pytać na swoim wydziale albo udać się do Biura Współpracy z Zagranicą na uczelni. Tam można znaleźć wszelkie potrzebne informacje – radzi Żakowska. Organizacja, w której działa, pomaga studentom decydującym się na studia za granicą. W Polsce zrzesza ponad tysiąc członków, a swoje sekcje ma niemal na każdej polskiej uczelni. – Zapewniamy im pomoc w czasie całego pobytu. Organizujemy spotkania z innymi studentami, wycieczki, obozy, imprezy, a także kursy językowe – opowiada Żakowska. Erasmus Student Network współpracuje też z organizacją charytatywną UNICEF. – Dzięki temu nasi członkowie mogą pracować jako wolontariusze lub działacze społeczni – dodaje.

[srodtytul]Doskonalenie kompetencji[/srodtytul]

Absolwencie wyższych uczelni oraz doktoranci mogą się ubiegać o stypendium Leonardo da Vinci. Program powstał przede wszystkim z myślą o młodych ludziach kończących studia. – Biorąc w nim udział, mają oni możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego, doskonalenia swoich kompetencji oraz nauki języków obcych. W ten sposób zwiększają swoje szanse na znalezienie ciekawej i dobrze płatnej pracy – tłumaczy Anna Kowalczyk z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Uczestnicy Leonardo da Vinci mogą wziąć udział w zagranicznych stażach i praktykach w krajach Unii Europejskiej. Koszty podróży, pobytu oraz ubezpieczenia pokrywane są z pieniędzy unijnych. Z programu skorzystała Karolina Głowacka, absolwentka pedagogiki na Uniwersytecie Śląskim. – Przez miesiąc pracowałam w szkole podstawowej w Hamburgu. Dzięki temu nie tylko zdobyłam doświadczenie zawodowe, ale i podszkoliłam niemiecki – przyznaje.

O stypendium nie można jednak się ubiegać indywidualnie. Wnioski trzeba składać za pośrednictwem m.in. urzędu pracy, firm świadczących usługi zawodowe, organizacji pozarządowych czy ośrodków badawczych. – Zanim absolwent zdecyduje się na udział w programie, musi znaleźć instytucję, która w jego imieniu złoży aplikację. Wiele z nich samych jednak szuka chętnych, a ich ogłoszenia można znaleźć w Internecie – wyjaśnia Anna Kowalczyk. Zainteresowani wyjazdem na zagraniczny staż w ramach Leonardo da Vinci mogą też wypełnić formularz znajdujący się pod adresem www.leonardo.org.pl. Należy go wysłać do Polskiej Narodowej Agencji Programu Leonardo da Vinci na adres agogolka@frse.org.pl. Jej pracownicy pomogą też w przygotowaniu wniosków o stypendium. Na indywidualne konsultacje w sprawie zasad rekrutacji można się zapisać w siedzibie Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie. Agencja organizuje też w całym kraju warsztaty i konferencje, na których osoby starające się o stypendium mogą się zapoznać z warunkami jego przyznawania.

[srodtytul]Szkolenia młodych nauczycieli[/srodtytul]

Absolwenci kierunków pedagogicznych, nauczyciele oraz uczniowie szkół średnich mogą się starać o udział w programie Comenius. Kadrze nauczycielskiej umożliwia on wyjazdy na zagraniczne staże i praktyki. – Pedagodzy, szczególnie ci świeżo po studiach, mają szansę zdobycia doświadczenia zawodowego oraz pogłębienia wiedzy – wyjaśnia Liliana Budkowska, koordynator programu Comenius z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. W ramach projektu organizowane są też wymiany uczniów i klas. – Dla młodych ludzi to okazja do poznania europejskiej kultury, nauki języków obcych i nawiązania kontaktów z rówieśnikami z innych krajów – mówi Budkowska. Tak jak w przypadku Erasmusa, w programie Comenius bierze udział 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej oraz Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Turcja.

Rekrutacja odbywa się na początku każdego roku. Wniosków nie można jednak kierować indywidualnie.

– Chętni powinni nawiązać kontakt z placówkami oświatowymi w krajach uprawnionych do udziału w programie. Następnie muszą ustalić zadania, które będą wspólnie realizować. Może to być wymiana uczniów i nauczycieli – wyjaśnia Budkowska. W ramach programu szkoły mogą też liczyć na dofinansowanie kursów dla pedagogów. Ich wysokość zależy m.in. od liczby osób biorących w nich udział, a także rodzaju kursów. Pieniądze przyznawane są w konkursie. Szkoła musi się zgłosić do Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie, wypełnić formularz zgłoszeniowy i przedstawić opis projektu. – Dwóch niezależnych ekspertów sprawdza, czy dokumenty są wypełnione poprawnie, oraz ocenia ich zawartość merytoryczną – mówi koordynatorka programu Comenius.

[srodtytul]Rozwój pasji i nauka tolerancji[/srodtytul]

Unia Europejska oferuje też udział w programie „Młodzież w działaniu”. Jest on skierowany do młodych ludzi – od 13 do 30 lat. Uczestnicy programu mogą nie tylko zdobywać wiedzę o krajach Wspólnoty, ale także poznać swoich rówieśników z innych państw.

– Chcemy też, żeby pozbyli się stereotypów i uprzedzeń, nauczyli tolerancji, a w przyszłości stali się świadomymi i aktywnymi obywatelami – tłumaczy Tomasz Bratek, dyrektor projektu „Młodzież w działaniu” w Polsce. W ramach programu młodzi ludzie mogą np. wziąć udział w różnego rodzaju wymianach uczniowskich i studenckich, zielonych szkołach, obozach albo podjąć pracę jako wolontariusze w krajach europejskich. – To dla nich szansa na rozwój zainteresowań, własnych pasji, a także poznania kolegów z zagranicy – przyznaje Bratek. Projekt adresowany jest też do osób pracujących z młodzieżą. Mogą one otrzymać dofinansowanie na realizowane ze swoimi podopiecznymi przedsięwzięcia, np. różnego rodzaju warsztaty, korepetycje, kursy językowe czy obozy. Rekrutacja stypendystów odbywa się pięć razy w roku: w lutym, kwietniu, czerwcu, wrześniu i listopadzie. Osoby, które chcą wziąć w nim udział, muszą przesłać wypełniony wniosek do Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie.

Z roku na rok studentów korzystających z unijnych stypendiów przybywa. – Nauka za granicą daje mnóstwo możliwości. To nie tylko kucie z podręczników do rana. Można poznać kulturę kraju, do którego się wyjeżdża, i podszkolić język. A udział w zagranicznym stypendium w CV robi wrażenie na przyszłym pracodawcy – ocenia Zuzia Kamińska, studentka V roku germanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Dwa lata temu wyjechała w ramach programu Erasmus do Wiednia. – To były niezapomniane chwile. Nie tylko dużo się nauczyłam, ale też poznałam mnóstwo ciekawych ludzi. Z większością z nich do dziś mam kontakt – opowiada. Na Erasmusa w tym roku wybiera się też Anna Morawska, studentka III roku politologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wyjeżdża do Wielkiej Brytanii. – Piszę pracę magisterską o systemie politycznym na Wyspach. Na miejscu będę mogła zdobywać potrzebne mi do niej informacje, a także nawiązać kontakt z osobami o podobnych zainteresowaniach – przyznaje.

Pozostało 87% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?