A drogi, by zrealizować marzenia w tej dziedzinie, są trzy: studia III stopnia, samodzielne znalezienie i opłacenie promotora lub autorstwo wynalazku docenionego w świecie nauki.
Ponad 36 tys. doktorantów kształciło się na polskich uczelniach w roku akademickim 2009/2010 – tak wynika z danych statystycznych GUS. Liczba ta z roku na rok rośnie.
Studia doktoranckie sprzyjają naukowej działalności uczelni. Dają możliwość kształcenia kadry zarówno dla placówki, w której są organizowane studia, jak również dla innych uczelni.
Gdy Polska weszła do Unii Europejskiej, zmienił się system edukacji na poziomie szkolnictwa wyższego. Polskie uczelnie miały kilka lat, by przejść tzw. deklarację bolońską. To system, który ma ujednolicić system szkolnictwa wyższego w Europie oraz podnieść prestiż uczelni działających na Starym Kontynencie w stosunku do amerykańskich placówek akademickich. Równie ważnym powodem odgórnych regulacji w europejskim szkolnictwie wyższym był brak porównywalności między dyplomami i stopniami naukowymi w poszczególnych krajach naszego kontynentu. Naukowcy i absolwenci uczelni mieli więc wiele trudności, gdy decydowali się na karierę zawodową za granicą.
To właśnie dzięki deklaracji bolońskiej mamy dziś w Polsce trzystopniowy system edukacji akademickiej – studia doktoranckie są jego ostatnim szczeblem. Choć to niejedyna droga do tytułu doktora, większość starających się dziś o niego kształci się na studiach doktoranckich, by osiągnąć swój cel.