Najprawdopodobniej taki komunikat przedstawi jutro premier Donald Tusk – dowiedzieliśmy się ze źródła zbliżonego do rządu. To przełom bowiem na początku marca rząd wyrzucił projekt tzw ustawy przedszkolnej do kosza. O tym fakcie jako pierwsza poinformowała „Rz". Zgodnie z marcowymi ustaleniami rządu ustawa przedszkolna miała wejść w życie dopiero od września 2014 r, a resort edukacji dostał zalecenie by od nowa napisać jej projekt. Przez ponad miesiąc ani Kancelaria Premiera ani biuro prasowe MEN nie poinformowały społeczeństwa o tej decyzji rządu. Było to, tym bardziej dziwne, że reforma była wielokrotnie zapowiadana przez premiera oraz ministerstwo edukacji.
Minister edukacji Krystyna Szumilas zabrała głos dopiero po naszej publikacji. Stwierdziła, że zmiany wejdą w życie od września 2014 r., z tą różnicą, że państwo zacznie dotować od razu wszystkie dodatkowe godziny pobytu dzieci w przedszkolu. W pierwotnym projekcie zakładano, że dodatkowe godziny (powyżej 5 bezpłatnych godzin pobytu dziecka w przedszkolu), za które rodzice mieli płacić najwyżej złotówkę miały być wprowadzane stopniowo od 2013 do 2015 roku. W 2013 dotyczyło by to dwóch godzin, w 2014 roku trzech a od 2015 wszystkich ponadwymiarowych.
Szumilas oznajmiła też, że o rok zostaną przesunięte terminy, w których samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach dla wszystkich czterolatków z 2014 na 2015 r, oraz dla wszystkich trzylatków z 2016 na 2017 r. Zgodnie z pierwotnymi założeniami w tym roku na przedszkola rząd miał przeznaczyć 320 mln zł. W miniony wtorek premier Donald Tusk poinformował, że jutro zostanie przedstawiony nowy projekt ustawy przedszkolnej.